Dopiero dzięki interwencji strażaków udało się uwolnić kobietę uwięzioną na jednym z osiedli w Głogowie (woj. dolnośląskie). Jak się okazało, kobietę zamknęła na balkonie… jej 2-letnia wnuczka. Informację i zdjęcia z miejsca akcji zamieścił w Kontakcie 24 serwis pawlanews.pl.
"Do zdarzenia doszło kilka minut po godzinie 11:00 na al. Wolności 54 w centrum Głogowa. KP PSP w Głogowie otrzymała wezwanie, że na balkonie na trzecim piętrze w budynku wielorodzinnym przebywa osoba, która wzywa pomocy" - podał portal pawlanews.pl.
"Po przybyciu na miejsce stwierdziliśmy, że 2-letnia wnuczka uwięziła swoją babcię na balkonie. Nasze działania były prowadzono dwutorowo. Byliśmy przygotowani do wyważenia drzwi od strony klatki schodowej, aby dostać się do środka mieszkania oraz zadysponowaliśmy wóz strażacki, drabinę" – relacjonował serwisowi dowódca akcji.
"Na miejscu zdarzenia została rozłożona drabina i ratownicy dotarli do uwiezionej kobiety" - podał portal. "Po wejściu do środka lokalu okazało się, że dziecko zachowuje się spokojnie i ogląda bajki. Jednak starsza kobieta w stanie dużego szoku wymagała pomocy medycznej. Na miejsce został wezwany zespół pogotowia ratunkowego" - poinformował serwis pawlanews.pl.
"Nieszczęśliwy zbieg okoliczności"
Strażakom cała akcja zajęła 40 minut. "Wszystko przedłużyło się z powodu utrudnionego dojazdu do bloku" - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 mł. bryg. Paweł Dziadosz, rzecznik prasowy lokalnej straży pożarnej. Dodał, że kobiecie nic się nie stało. "To był nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Dziecko nie zdawało sobie sprawy z tego, że babcia jest zamknięta" - wytłumaczył.