dlaczego kobietom tak zależy na ślubie?
- Zarejestrowany: 29.04.2008, 12:21
- Posty: 253
- Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
- Posty: 4400
Jak już wcześniej pisałam ślub, to nie tylko weselicho i biała suknia. Jeśli od pierwszego momentu tylko o tym myślimy, to śmiem twierdzić, że nie będzie ono zgodne, szczęśliwe i trwałe.
Ślub jest to ślubowanie czyli przyrzeczenie wytrwania w związku w szczęściu, nieszczęściu, zdrowiu i chorobie. A takie przyrzeczenie mogą dać sobie osoby kochające się.
Jeśli traktujemy ślub jako ucieczkę lub chęć wyzwolenia się z pod kurateli rodziców, to małżeństwo szybko się skończy. Jeśli ślub traktujemy jak szczebelek w pozycji materialnej lub społecznej, to małżeństwo szybko się skończy.
Ale jeśli ślub bierzemy z miłości do wybranej osoby, to gwarantuję, że małżeństwo będzie trwało do końca świata albo o jeden dzień dłużej.
Pięknie napisane!
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
Jak już wcześniej pisałam ślub, to nie tylko weselicho i biała suknia. Jeśli od pierwszego momentu tylko o tym myślimy, to śmiem twierdzić, że nie będzie ono zgodne, szczęśliwe i trwałe.
Ślub jest to ślubowanie czyli przyrzeczenie wytrwania w związku w szczęściu, nieszczęściu, zdrowiu i chorobie. A takie przyrzeczenie mogą dać sobie osoby kochające się.
Jeśli traktujemy ślub jako ucieczkę lub chęć wyzwolenia się z pod kurateli rodziców, to małżeństwo szybko się skończy. Jeśli ślub traktujemy jak szczebelek w pozycji materialnej lub społecznej, to małżeństwo szybko się skończy.
Ale jeśli ślub bierzemy z miłości do wybranej osoby, to gwarantuję, że małżeństwo będzie trwało do końca świata albo o jeden dzień dłużej.
Pięknie napisane!
oo tak pięknie napisane! w tym tkwi cała prawda!
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Jak już wcześniej pisałam ślub, to nie tylko weselicho i biała suknia. Jeśli od pierwszego momentu tylko o tym myślimy, to śmiem twierdzić, że nie będzie ono zgodne, szczęśliwe i trwałe.
Ślub jest to ślubowanie czyli przyrzeczenie wytrwania w związku w szczęściu, nieszczęściu, zdrowiu i chorobie. A takie przyrzeczenie mogą dać sobie osoby kochające się.
Jeśli traktujemy ślub jako ucieczkę lub chęć wyzwolenia się z pod kurateli rodziców, to małżeństwo szybko się skończy. Jeśli ślub traktujemy jak szczebelek w pozycji materialnej lub społecznej, to małżeństwo szybko się skończy.
Ale jeśli ślub bierzemy z miłości do wybranej osoby, to gwarantuję, że małżeństwo będzie trwało do końca świata albo o jeden dzień dłużej.
Pięknie napisane!
oo tak pięknie napisane! w tym tkwi cała prawda!
podziwiam !!! :)
- Zarejestrowany: 26.11.2009, 22:06
- Posty: 4674
Z tym sie zgodze w zupełnosci.
Gdy poznałam męża, byłam w innym związku, wcześniej miałam też inne związki, raczej niezobowiązujace, choc długie, ale o slubie nie myślałam, z jednym facetem rozstałam sie bardzo szybko, gdy pokazał mi, jakie mieszkanie buduje na przyszłośc dla rodziny ;) Nie czułam klimatu, za wczesnie mi było ;)
A z mężem od razu wiedziałam, ze to ten jedyny, z półtorej roku zajęło, żeby on mnie zauważył ;)
Dośc szybko zamieszkalismy razem, bo znalismy się dwa i pół roku, a dopiero 9miesięcy bylismy razem.O slubie zaczęlismy rozmawiac po dwóch latach mieszkania razem. Nawet na nauki poszlismy. Ale Tesciowa była przeciwna, bo chciała wesele, a my nie. Odciągneło się to więc o ponad dwa lata, ale przysięgnęlismy sobie duzo wczesniej sami. Ślub więc wzięlismy we wrzesniu 2010, po prawie 5 latach bycia razem, a 4 latach mieszkania razem. dorobilismy się dziecka w listopadzie 2011. Ślub wzielismy z miłosci, w naszym przypadku było to po prostu zalegalizowanie tego, czego oboje pragnęliśmy :)
Slub w Kościele, 13 osób z nami włącznie, plus ksiądz udzielający ślubu i ksiądz w konfesjonale :) potem obiad w lokalu, i tyle :)
- Zarejestrowany: 01.11.2016, 10:08
- Posty: 880
Wszystko pięknie tylko kazdy może inaczej rozumieć milość. Więc i ślub z miłości może oznaczac zupełnie cos innego.
- Zarejestrowany: 22.03.2016, 10:12
- Posty: 1080
Dla mnie miłość i ślub to dwie rzeczy, które wcale nie muszą współistnieć. Wyszłam za mąż z miłości i tak samo było z męża strony. Małżeństwo istniało tylko 4 lata i miłość się skończyła. Tak też bywa. Od 30 lat jestem w partnerskim związku bez ślubu i przyrzeczeń, a nadal się bardzo kochamy i tak będzie do końca świata.
- Zarejestrowany: 01.11.2016, 10:08
- Posty: 880
Miłość się nie kończy. Tym się różni od zauroczenia. Miłość to też decyzja a ta się nie kończy. Chemia czasam mija. Z resztą z dziećmi też się rozstaniesz jak zostaną nastolatkami i będą cię miały gdzieś? (W domyśle jak ta osoba co ja 4 lata kochałaś).
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Miłość się nie kończy. Tym się różni od zauroczenia. Miłość to też decyzja a ta się nie kończy. Chemia czasam mija. Z resztą z dziećmi też się rozstaniesz jak zostaną nastolatkami i będą cię miały gdzieś? (W domyśle jak ta osoba co ja 4 lata kochałaś).
Oczywiscie ze milsoc nigdy sie nie konczy na nia trzeba bardzo dlugo pracowac aby to nazwac miloscia