-
1
usunięty użytkownik
2010-01-30 20:29:59
30 stycznia 2010 20:29 | ID: 126134
Uważam, że powinno się zapraszać z dziećmi, a niech ludzie sami decydują czy chcą przyjechać z czy bez.
-
2
ULA
Zarejestrowany: 18-03-2008 10:47 .
Posty: 6183
2010-01-30 20:33:24
30 stycznia 2010 20:33 | ID: 126142
Nie spotkałam się jeszcze z parą młodą, która zapraszała na swój ślub bez dzieci...
-
3
Ulinka
Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 .
Posty: 6675
2010-01-30 20:37:07
30 stycznia 2010 20:37 | ID: 126149
Ślub, czy przyjęcie weselne? Ślub jak najbardziej z dziećmi. Przyjęcie weselne - tu już bym nie była taka kategoryczna.
-
4
usunięty użytkownik
2010-01-30 20:44:54
30 stycznia 2010 20:44 | ID: 126163
Teoretycznie wesele i to dość duże. Ale póki co wszystko jest w swerze wstępnych informacji bo cała impreza ma być dopiero w 2011 roku. No ale tę kwestię z dziećmi już z nami poruszono. Ja czuję się odrobinę zniesmaczona.
-
5
usunięty użytkownik
2010-01-30 20:46:05
30 stycznia 2010 20:46 | ID: 126165
-
6
kaskur
Zarejestrowany: 26-01-2009 09:54 .
Posty: 6450
2010-01-30 20:48:12
30 stycznia 2010 20:48 | ID: 126167
my robiliśmy ma,łe wesele a dzieci się liczyło, brat robi duże i będzie trochę rodzin z dziećmi, ale dzieci też są wliczane
-
7
usunięty użytkownik
2010-01-30 20:49:36
30 stycznia 2010 20:49 | ID: 126171
Mama Tymka napisał 2010-01-30 20:44:54Teoretycznie wesele i to dość duże. Ale póki co wszystko jest w swerze wstępnych informacji bo cała impreza ma być dopiero w 2011 roku. No ale tę kwestię z dziećmi już z nami poruszono. Ja czuję się odrobinę zniesmaczona.
Ludzie, którzy mają dzieci, patrzą na takie dylematy z innej perspektywy. Ale trudno wymagać od narzeczonych, żeby się przed ślubem dzieci dochowali
-
8
pinquin
Zarejestrowany: 11-12-2009 21:25 .
Posty: 896
2010-01-30 20:53:10
30 stycznia 2010 20:53 | ID: 126176
Kiedyś dostaliśmy takie zaproszenie. Nawet z pewnym niesmacznym żarcikiem, że Pan Młody ma na dzieci uczulenie...
Sporo osób po prostu nie pojechało.
Z jednej strony trochę rozumiem młodych, bo przyjęcie weselne to nie miejsce dla dzieci (przynajmniej takich rozumiejących). No - może do 20.00. Potem wszyscy się upijają, przeklinają i dla dziecka może to być widok dziwny conajmniej.
Z drugiej jednak uważam, podobnie jak joasia, że to jest decyzja rodzicó Nie mają wyjścia, lub chcą sie uganiać za swoją pociechą po weselnym parkiecie - ich sprawa. Najczęściej dzieci nie przeszkadzają nikomu, prócz rodzicom. Bo w końcu jedno z nich szybko musi opuścic imrezę :(.
-
9
Katianka
Zarejestrowany: 21-11-2009 21:05 .
Posty: 2636
2010-01-30 21:13:25
30 stycznia 2010 21:13 | ID: 126202
ULA napisał 2010-01-30 20:33:24Nie spotkałam się jeszcze z parą młodą, która zapraszała na swój ślub bez dzieci...
Ja byłam na takim weselu, na którym było 100 osób i nie było żadnego dziecka bo koleżanka zapraszała bez dzieci, było bardzo fajnie, sami dorośli, wszyscy się bawili, dzieci nie marudziły i nie biegały a rodzice za nimi.
-
10
pinquin
Zarejestrowany: 11-12-2009 21:25 .
Posty: 896
2010-01-30 21:15:26
30 stycznia 2010 21:15 | ID: 126206
Katianka napisał 2010-01-30 21:13:25Ja byłam na takim weselu, na którym było 100 osób i nie było żadnego dziecka bo koleżanka zapraszała bez dzieci, było bardzo fajnie, sami dorośli, wszyscy się bawili, dzieci nie marudziły i nie biegały a rodzice za nimi.
Aż weszłam w twój profil, bo dałabym sobie rękę obciąć, że nie masz dziecka. Nie żebym krytykowała twój punkt widzenia, tyle że jest on taki charakterystyczny dla nie-rodziców ;)
-
11
usunięty użytkownik
2010-01-30 21:22:26
30 stycznia 2010 21:22 | ID: 126209
Szczerze to nie planowaliśmy by Młody na tym weselu był do końca :) Zabranie Go ze sobą nie oznaczało by też dla nas końca zabawy w okolicach 21. Bo wesele jest miejscowe i zawsze ktoś może Młodego odstawić do dziadków i wrócić na zabawę.
Miłoby było gdyby decyzję pozostawiono nam... No cóż zobaczymy jak to będzie.
-
12
Katianka
Zarejestrowany: 21-11-2009 21:05 .
Posty: 2636
2010-01-30 21:23:36
30 stycznia 2010 21:23 | ID: 126211
pinquin napisał 2010-01-30 21:15:26Aż weszłam w twój profil, bo dałabym sobie rękę obciąć, że nie masz dziecka. Nie żebym krytykowała twój punkt widzenia, tyle że jest on taki charakterystyczny dla nie-rodziców ;)
No jeszcze nie mam, ale nawet jak będę miała to jeżeli będę mogła je zostawić z kimś to zostawię. Sama w czerwcu mam wesele i co chodzi o moich znajomych którzy mają jedno lub dwoje dzieci od razu powiedzieli że przyjdą bez dzieci bo muszą się wybawić a nie biegać za dziećmi.
-
13
pinquin
Zarejestrowany: 11-12-2009 21:25 .
Posty: 896
2010-01-30 21:26:51
30 stycznia 2010 21:26 | ID: 126213
Mnie osobiście zakaz przywiezienia dzieci na zaproszeniu zabolał. Dla mnie dziecko jest jak część mnie. Jak ręka lub noga. Czy ktoś napisałby na zaproszeniu ślubnym: "przyjedź bez swojej ręki"? A to, że jestem czasem przez tą nogę trochę kulawa> Trudno ;)
-
14
usunięty użytkownik
2010-01-30 21:27:09
30 stycznia 2010 21:27 | ID: 126215
Katianka napisał 2010-01-30 21:23:36No jeszcze nie mam, ale nawet jak będę miała to jeżeli będę mogła je zostawić z kimś to zostawię. Sama w czerwcu mam wesele i co chodzi o moich znajomych którzy mają jedno lub dwoje dzieci od razu powiedzieli że przyjdą bez dzieci bo muszą się wybawić a nie biegać za dziećmi.
Zgadzam się - nie było by problemy gdybym dostała zaproszenie i ktoś mnie spytał czy przyjdę z Młodym. pewnie bym przyszła bez. Ale tutaj chodzi o taka sytuację kiedy na wstępie ktoś mówi przyjdźcie Ty i Ty ale bez Niego. I dla mnie to trochę przykre. A jak nie mam z kim Młodego zostawić w tym czasie? To co mam nie przyjść?
-
15
usunięty użytkownik
2010-01-30 21:28:32
30 stycznia 2010 21:28 | ID: 126216
I jeszcze jedno - wesele to zabawa dla rodziny i przyjaciół a nie imprezka dla dorosłych. A rodziną to my jesteśmy w trójkę!!! Łącznie z dzieckiem.
-
16
pinquin
Zarejestrowany: 11-12-2009 21:25 .
Posty: 896
2010-01-30 21:31:22
30 stycznia 2010 21:31 | ID: 126222
Mama Tymka napisał 2010-01-30 21:28:32I jeszcze jedno - wesele to zabawa dla rodziny i przyjaciół a nie imprezka dla dorosłych. A rodziną to my jesteśmy w trójkę!!! Łącznie z dzieckiem.
W 100% sie zgadzam!
(I jeszcze gdyby tyle alkoholu nie było...)
-
17
Katianka
Zarejestrowany: 21-11-2009 21:05 .
Posty: 2636
2010-01-30 21:31:58
30 stycznia 2010 21:31 | ID: 126223
Mama Tymka napisał 2010-01-30 21:27:09Zgadzam się - nie było by problemy gdybym dostała zaproszenie i ktoś mnie spytał czy przyjdę z Młodym. pewnie bym przyszła bez. Ale tutaj chodzi o taka sytuację kiedy na wstępie ktoś mówi przyjdźcie Ty i Ty ale bez Niego. I dla mnie to trochę przykre. A jak nie mam z kim Młodego zostawić w tym czasie? To co mam nie przyjść?
Często byłam na takich weselach szczególnie u znajomych bo w rodzinie nie spotkałąm się z tym, że były zaproszenia bez dzieci, i zdarzyło się tak że jakaś rodzina nie przyszła bo nie miała z kim dziecka zostawić i jeszcze do tego się obraziła. My damy zaproszenie z dziećmi,a rodzice sami zdecydują czy brać dziecko/dzieci czy nie.
-
18
usunięty użytkownik
2010-01-30 21:32:51
30 stycznia 2010 21:32 | ID: 126224
pinquin napisał 2010-01-30 21:31:22W 100% sie zgadzam!(I jeszcze gdyby tyle alkoholu nie było...)
Alkohol i sama zabawa to kwestia towarzystwa - ostatnimi czasami mam przyjemność bywac na takich zabawach weselnych gdzie wszystko jest z umiarem :)
-
19
pinquin
Zarejestrowany: 11-12-2009 21:25 .
Posty: 896
2010-01-30 21:35:42
30 stycznia 2010 21:35 | ID: 126232
Mama Tymka napisał 2010-01-30 21:32:51Alkohol i sama zabawa to kwestia towarzystwa - ostatnimi czasami mam przyjemność bywac na takich zabawach weselnych gdzie wszystko jest z umiarem :)
Ja swoje podejście bardzo zmieniłam po pobycie we Włoszech, tam jest zupełnie inna kultura picia... W sensie, JEST jakaś ;).
W takim razie rzeczywiście MASZ PRZYJEMNOŚĆ, bo czasem z ludzi pod wpływem wyłazi co w nich najgorsze...
-
20
Ulinka
Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 .
Posty: 6675
2010-01-30 21:43:25
30 stycznia 2010 21:43 | ID: 126236
Katianka napisał 2010-01-30 21:31:58 Często byłam na takich weselach szczególnie u znajomych bo w rodzinie nie spotkałąm się z tym, że były zaproszenia bez dzieci,
i zdarzyło się tak że jakaś rodzina nie przyszła bo nie miała z kim dziecka zostawić i jeszcze do tego się obraziła. My damy zaproszenie z dziećmi,a rodzice sami zdecydują czy brać dziecko/dzieci czy nie.
Chyba miało być: i
NIE zdarzyło sie.....