opisy na gg

Ja zwykle robię opis aktualny...co robie lub zamierzam robić:)

dobieram do sytuacji - akurat dzisiaj jestem "chora cd" ale jeszcze wczoraj królował taki oto opis "zarządzam toksyczny opłatek w niedzielę 20.12.2009 godz. 17:00 "U szwejka". obecność obowiązkowa i niech ktoś spróbuje się wyłamać to nogi z tyłka powyrywam :)"

generalnie albo chcę coś powiedzieć albo komunikuję się z przyjaciółmi

Nie mam żadnego a mam nie GG tylko Kadu... hihihi....

www.familie.pl aktualny :)

Używasz Linuxa?

A ja mam www.102design.pl - nasza firma 

Tak... Linuxa... syn mi zafundował... a ja go tak nie lubię... ech... ale dziecku się nie odmawia.... i to jeszcze informatykowi z 5 letnim stażem już...  ale ten czas leci....uuuu 

A ja mam opis tylko jak mam urlop i wpisuję kiedy się mnie spodziewać.

Oj toż ta moja latorośl i pierworodny kończy dzisiaj wow... 30 lat... hehehe... już właśnie złożyłam mu życzenia... tylko telefonicznie bo inaczej się nie da...

Młody szczonek:D To Grazynko meczyłąś się 30 lat temu na porodówce? Opisz jak było?:>

Grazynko serdeczne życzenia dla syna. A jeśli chodzi o Linuxa - to najlepszy system operacyjny i mozesz byc dumna, że na nim smigasz. Mówie Ci to ja - informatyk, brawa dla syna, ze mamie Linuxa wcisnął.

Hehehe... on od zawsze Linuxem sie fascynował... Windowsa wręcz nienawidzi... Dzięki za życzenia... dzisiaj córka chce zrobić mu niespodziankę i pojechać z rodzinka i z tortem do niego ... bo sam w domku będzie po pracy... jego dziewczyna wyjechała na szkolenia... a 30-tkę trzeba oblać.... hehehe

Grażynko 100 lat dla syna!

Prawdziwy informatyk zawsze postawi Linuxa na pierwszym miejscu. 

Dzięki kobitki za życzonka... dla mojego pierworodnego... a tak to informatyk całą gębą... bo córka to tak sobie poszła na informatykę, bo być bliżej swojego chłopaka i jak się okazało  mężą.... hehehe a młodszy syn też obecnie jest na II roku informatyki... same tęgie głowy........... hihihi...

Iza a z tym jego porodem to było.. no było... pierwszy raz, mloda jeszcze byłam bo miałam tylko 23 wiosny...hihihi... poszłam po godz. 20 w sobotę do szpitala, urodziłam o 1,15 w nocy w niedzielę... trochę się namęczyłam, bo rozwarcie było małe to mi go wycisnęli... i okazało się jeszcze, że jest okręcony pepowiną... ale jakoś wszystko ułożyło się dobrze... był grzecznym dzieckiem... hehehe no jest, w szkole dobrze się uczył, skończył 2 kierunki studiów, elektronikę i informatykę, ma wspaniałą pracę i nieżle zarabia..., w tym roku zaręczył się ze swoją długoletnią dziewczyną i coż jeszcze.... JESTEM Z NIEGO DUMNA

Gratuluję syna!

Ja załuję, ze nie spokałam mojego Dragonika  jak miałam 20 lat! Ileż pięknych dzieciaczków bysmy mieli czas narobić a tak...ech...

Wszystkiego dobrego dla Was:)

Iza na to nigdy nie jest za póżno, moja koleżanka właśnie teraz w  wieku 42 lat urodziła ślicznego synusia... wcześniej miała dwoje, dorosłego 19-latka i 15 latkę... i wiesz jaka jest szczęśliwa...