Gadki szmatki III :))).
Witajcie, wkurzylam sie.
Wczoraj rozm. z D. i byla mowa o przysiedze ( ma 1 lutego ), ze pozniej przyjezdza do domu na weekend i na poniedzialek na rano ma juz tam byc, ale mowil, ze tam ich przelozony powiedzial, ze jezeli znajda sie osoby chetne do pozostania po przysiedze tam, bo na nast. tydzien maja wolne 72h, a nie 48h. Mowil, ze z tego co wie, to narazie chyba jest jedna dziewczyna i dwoch chlopakow chetnych do zostania tam. A teraz przed chwilka dzwoni i mowi, ze sie zastanawia, czy czasami nie zostac. No to zdenerowowalam sie na niego.. od dawna bylo mowione, ze po przysiedze jedzie do domu, mowil, ze to oczywiste, ze teskni, ze to i tamto.. a teraz, ze on zastanawia sie.. tlumaczy sie tym, ze pozniej moze byc dluzej ze mna....
No ale masz mieć @ może lepiej jak przyjedzie później na dłużej??
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Witajcie, wkurzylam sie.
Wczoraj rozm. z D. i byla mowa o przysiedze ( ma 1 lutego ), ze pozniej przyjezdza do domu na weekend i na poniedzialek na rano ma juz tam byc, ale mowil, ze tam ich przelozony powiedzial, ze jezeli znajda sie osoby chetne do pozostania po przysiedze tam, bo na nast. tydzien maja wolne 72h, a nie 48h. Mowil, ze z tego co wie, to narazie chyba jest jedna dziewczyna i dwoch chlopakow chetnych do zostania tam. A teraz przed chwilka dzwoni i mowi, ze sie zastanawia, czy czasami nie zostac. No to zdenerowowalam sie na niego.. od dawna bylo mowione, ze po przysiedze jedzie do domu, mowil, ze to oczywiste, ze teskni, ze to i tamto.. a teraz, ze on zastanawia sie.. tlumaczy sie tym, ze pozniej moze byc dluzej ze mna....
No ale masz mieć @ może lepiej jak przyjedzie później na dłużej??
dagmara.... wojsko to nie przedszkole...
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Witajcie, wkurzylam sie.
Wczoraj rozm. z D. i byla mowa o przysiedze ( ma 1 lutego ), ze pozniej przyjezdza do domu na weekend i na poniedzialek na rano ma juz tam byc, ale mowil, ze tam ich przelozony powiedzial, ze jezeli znajda sie osoby chetne do pozostania po przysiedze tam, bo na nast. tydzien maja wolne 72h, a nie 48h. Mowil, ze z tego co wie, to narazie chyba jest jedna dziewczyna i dwoch chlopakow chetnych do zostania tam. A teraz przed chwilka dzwoni i mowi, ze sie zastanawia, czy czasami nie zostac. No to zdenerowowalam sie na niego.. od dawna bylo mowione, ze po przysiedze jedzie do domu, mowil, ze to oczywiste, ze teskni, ze to i tamto.. a teraz, ze on zastanawia sie.. tlumaczy sie tym, ze pozniej moze byc dluzej ze mna....
No ale masz mieć @ może lepiej jak przyjedzie później na dłużej??
No tak, jeszcze nie dostalam, ale czy seks jest wazny? Mi sie wydaje, ze sama jego obecnosc jest najwazniejsza, rozmowy, przytulenie..
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Witajcie, wkurzylam sie.
Wczoraj rozm. z D. i byla mowa o przysiedze ( ma 1 lutego ), ze pozniej przyjezdza do domu na weekend i na poniedzialek na rano ma juz tam byc, ale mowil, ze tam ich przelozony powiedzial, ze jezeli znajda sie osoby chetne do pozostania po przysiedze tam, bo na nast. tydzien maja wolne 72h, a nie 48h. Mowil, ze z tego co wie, to narazie chyba jest jedna dziewczyna i dwoch chlopakow chetnych do zostania tam. A teraz przed chwilka dzwoni i mowi, ze sie zastanawia, czy czasami nie zostac. No to zdenerowowalam sie na niego.. od dawna bylo mowione, ze po przysiedze jedzie do domu, mowil, ze to oczywiste, ze teskni, ze to i tamto.. a teraz, ze on zastanawia sie.. tlumaczy sie tym, ze pozniej moze byc dluzej ze mna....
No ale masz mieć @ może lepiej jak przyjedzie później na dłużej??
dagmara.... wojsko to nie przedszkole...
ale czy ja cos mowie? Tu sa osoby chetne co maja zostac, nikt nikomu nie rozkazuje nic. Wczoraj rano jeszcze marudzil mi, ze chce juz sie zobaczyc ze mna i ze nie moze doczekac sie przysiegi, bo w koncu razem, wieczorem zaczal mowic, ze dziewczyna i dwoch kolegow zostaje no i nagle zastanawia sie..
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Witajcie, wkurzylam sie.
Wczoraj rozm. z D. i byla mowa o przysiedze ( ma 1 lutego ), ze pozniej przyjezdza do domu na weekend i na poniedzialek na rano ma juz tam byc, ale mowil, ze tam ich przelozony powiedzial, ze jezeli znajda sie osoby chetne do pozostania po przysiedze tam, bo na nast. tydzien maja wolne 72h, a nie 48h. Mowil, ze z tego co wie, to narazie chyba jest jedna dziewczyna i dwoch chlopakow chetnych do zostania tam. A teraz przed chwilka dzwoni i mowi, ze sie zastanawia, czy czasami nie zostac. No to zdenerowowalam sie na niego.. od dawna bylo mowione, ze po przysiedze jedzie do domu, mowil, ze to oczywiste, ze teskni, ze to i tamto.. a teraz, ze on zastanawia sie.. tlumaczy sie tym, ze pozniej moze byc dluzej ze mna....
No ale masz mieć @ może lepiej jak przyjedzie później na dłużej??
dagmara.... wojsko to nie przedszkole...
ale czy ja cos mowie? Tu sa osoby chetne co maja zostac, nikt nikomu nie rozkazuje nic. Wczoraj rano jeszcze marudzil mi, ze chce juz sie zobaczyc ze mna i ze nie moze doczekac sie przysiegi, bo w koncu razem, wieczorem zaczal mowic, ze dziewczyna i dwoch kolegow zostaje no i nagle zastanawia sie..
a on po tych NSRach zostaje w wojsku???
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Witajcie, wkurzylam sie.
Wczoraj rozm. z D. i byla mowa o przysiedze ( ma 1 lutego ), ze pozniej przyjezdza do domu na weekend i na poniedzialek na rano ma juz tam byc, ale mowil, ze tam ich przelozony powiedzial, ze jezeli znajda sie osoby chetne do pozostania po przysiedze tam, bo na nast. tydzien maja wolne 72h, a nie 48h. Mowil, ze z tego co wie, to narazie chyba jest jedna dziewczyna i dwoch chlopakow chetnych do zostania tam. A teraz przed chwilka dzwoni i mowi, ze sie zastanawia, czy czasami nie zostac. No to zdenerowowalam sie na niego.. od dawna bylo mowione, ze po przysiedze jedzie do domu, mowil, ze to oczywiste, ze teskni, ze to i tamto.. a teraz, ze on zastanawia sie.. tlumaczy sie tym, ze pozniej moze byc dluzej ze mna....
No ale masz mieć @ może lepiej jak przyjedzie później na dłużej??
Ha ha ha - padam...
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Marietka - on do kwietnia tam jest i w tym czasie ma dostac kontrakt - tak mu powiedzieli, no i jezeli go dostanie, to tak, zostaje dalej w wojsku - Gdynia, Gdansk, albo Ustka - zalezy gdzie mu dadza :)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
HEJ w gadkach - a tu ponownie cisza...
jestem jestem na stanowisku... mam dużo roboty itp ale od czasu do czasu Was nawiedzam
Ja kilkam trochę a za chwilę wypadam do innych czynności i ponownie powracam... tak robię co i rusz... hi hi hi
Robota chętniej idzie, nie tak monotonnie...
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Marietka - on do kwietnia tam jest i w tym czasie ma dostac kontrakt - tak mu powiedzieli, no i jezeli go dostanie, to tak, zostaje dalej w wojsku - Gdynia, Gdansk, albo Ustka - zalezy gdzie mu dadza :)
przewaznie ci co ida jakos NSR nie zostaja- bo najzwyczaniej nie ma miesc dla niech..
nooo ale ich przełozeni musza cos gadac..
ale daj mu bog neich zostaje.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Witam Was :).
Sylwuś jak tam maluszek??
WITAJ JOASIU !!!
Witajcie, wkurzylam sie.
Wczoraj rozm. z D. i byla mowa o przysiedze ( ma 1 lutego ), ze pozniej przyjezdza do domu na weekend i na poniedzialek na rano ma juz tam byc, ale mowil, ze tam ich przelozony powiedzial, ze jezeli znajda sie osoby chetne do pozostania po przysiedze tam, bo na nast. tydzien maja wolne 72h, a nie 48h. Mowil, ze z tego co wie, to narazie chyba jest jedna dziewczyna i dwoch chlopakow chetnych do zostania tam. A teraz przed chwilka dzwoni i mowi, ze sie zastanawia, czy czasami nie zostac. No to zdenerowowalam sie na niego.. od dawna bylo mowione, ze po przysiedze jedzie do domu, mowil, ze to oczywiste, ze teskni, ze to i tamto.. a teraz, ze on zastanawia sie.. tlumaczy sie tym, ze pozniej moze byc dluzej ze mna....
No ale masz mieć @ może lepiej jak przyjedzie później na dłużej??
No tak, jeszcze nie dostalam, ale czy seks jest wazny? Mi sie wydaje, ze sama jego obecnosc jest najwazniejsza, rozmowy, przytulenie..
No wiesz pisałaś że jak przyjedzie będziesz miała @ i odebrałam to że byłaś bardzo zmartwiona tym faktem!Dlatego napisałam.........Azresztą jak go zobczysz na przysiędze,a potem tydzień później i dłużej to chyba lepiej.
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Marietka - on do kwietnia tam jest i w tym czasie ma dostac kontrakt - tak mu powiedzieli, no i jezeli go dostanie, to tak, zostaje dalej w wojsku - Gdynia, Gdansk, albo Ustka - zalezy gdzie mu dadza :)
przewaznie ci co ida jakos NSR nie zostaja- bo najzwyczaniej nie ma miesc dla niech..
nooo ale ich przełozeni musza cos gadac..
ale daj mu bog neich zostaje.
to służba przygotowawcza do NSR - no i ida wszyscy co dostana kontrakt, a dostaja. Teraz przed nim byl moj kolega tez tam gdzie on i u niego bylo ponad 200 osob i wszyscy dostali kontrakty.
Witam Was :).
Sylwuś jak tam maluszek??
WITAJ JOASIU !!!
CześćGrażynko :)).
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Marietka - on do kwietnia tam jest i w tym czasie ma dostac kontrakt - tak mu powiedzieli, no i jezeli go dostanie, to tak, zostaje dalej w wojsku - Gdynia, Gdansk, albo Ustka - zalezy gdzie mu dadza :)
przewaznie ci co ida jakos NSR nie zostaja- bo najzwyczaniej nie ma miesc dla niech..
nooo ale ich przełozeni musza cos gadac..
ale daj mu bog neich zostaje.
to służba przygotowawcza do NSR - no i ida wszyscy co dostana kontrakt, a dostaja. Teraz przed nim byl moj kolega tez tam gdzie on i u niego bylo ponad 200 osob i wszyscy dostali kontrakty.
no tak
ale co jednostka to inaczej
oni wola wziac takich co juz byli a nie ,,kotow,,
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Asieńko, ja jestem zmartwiona, że w ogole nie mam :( To mnie najbardziej martwi, bo teraz dzidzius nam nie po drodze :( Moze tak za pół roku, ale nie teraz. Noo ja sadze, ze przyczyna lezy gdzie indziej - zostaje jakas lala tam i.. on nagle tez chce zostac..
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Nie wiem Marietko jak to bedzie, ale wiem, że z tego co sie dowiadywali, to maja 300 miejsc wolnych, a ich jest ok 300 własnie.
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Asieńko, ja jestem zmartwiona, że w ogole nie mam :( To mnie najbardziej martwi, bo teraz dzidzius nam nie po drodze :( Moze tak za pół roku, ale nie teraz. Noo ja sadze, ze przyczyna lezy gdzie indziej - zostaje jakas lala tam i.. on nagle tez chce zostac..
ha ha
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Asieńko, ja jestem zmartwiona, że w ogole nie mam :( To mnie najbardziej martwi, bo teraz dzidzius nam nie po drodze :( Moze tak za pół roku, ale nie teraz. Noo ja sadze, ze przyczyna lezy gdzie indziej - zostaje jakas lala tam i.. on nagle tez chce zostac..
ha ha
no i jak jemu powiedzialam o tym, to on, ze chcial sprawdzic moja reakcje, co zrobie jak on powie ze zostaje
Asieńko, ja jestem zmartwiona, że w ogole nie mam :( To mnie najbardziej martwi, bo teraz dzidzius nam nie po drodze :( Moze tak za pół roku, ale nie teraz. Noo ja sadze, ze przyczyna lezy gdzie indziej - zostaje jakas lala tam i.. on nagle tez chce zostac..
Może się nie zamartwiaj i kup test ciążowy.I kurde gdzie zaufanie Daguśśś??To że ta dziewczyna zostaje to nie myśl że on chce dla niej zostać.Oszalejesz tak myśląc!!
- Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
- Posty: 28005
Nie wiem Marietko jak to bedzie, ale wiem, że z tego co sie dowiadywali, to maja 300 miejsc wolnych, a ich jest ok 300 własnie.
no tak
u Pawla mojego zaden nie został