Codzienny rytuał porannego mycia się. Jak u Was wygląda?
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Już dawno zauważyłam , że ile w domu osób tyle sposobów na codzienne poranne mycie.
Ja wchodzę do wanny i:
1. Ścieram tarką i scrubem stopy, płuczę wannę.
2. Myję zęby.
3. Nanoszę szampon na włosy.
4. Myję żelem całe cielsko.
5. Spłukuję się prysznicem trzymanym w ręku.
6. Koniec mycia . Całe mycie trwa 5-10 minut.
Mąż myje zęby na końcu.
Bierze krótki prysznic . W technice podobny do mojego.
Mama obmywa tylko twarz .
Córka bierze prysznic w kabinie. Kolejności nie znam.
I każde jest przekonane o wyższości swoje sposobu ablucji.
A jak jest u Was?
- Zarejestrowany: 01.08.2016, 20:31
- Posty: 2
Różnie z tym bywa...
- Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
- Posty: 12534
no janajpierw zmywama makijaż mleczkiem! potem myję twarz żelem! następnie prysznic! zęby myję przed samym pójściem spać!
- Zarejestrowany: 08.06.2011, 06:18
- Posty: 1582
Rano szybki prysznic, potem jeszcze cos zjem i myje zeby. Wieczorem podobnie. Wlosy myje co drugi dzien ale jak kestem chwile w domu, albo wieczorem, bo geste i dlugie to dlugo schna, nawet jak susze suszarka. Teraz latem to i w ciagu dnia mi sie zdarzy brac prysznic bo goraco i sie poce.
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
U mnie jest taki rytuał: wstaję, idę wyszykować syna do przedszkola, w międzyczasie budzi sie córka, biorę ją na ręce. Idziemy do łazienki. Jedną rękę mam wolną więc, nakładam paste na szczoteczkę. Pół na szczoteczkę, pół na umywalkę. Córka mi myje zeby a ja jej. Więc całą twarz mam w paście. Język mnie szczypie, bo jej mycie moich zębów długo trwa. Od czasu do czasu trafia szczoteczką w moje oko. Więc oczy też są już umyte. Na koniec całość zmywam wacikiem. Włosy uczesze albo i nie. Koniec:)))))
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Rano krótki prysznic, włosów rano nie myję, a potem szybcieorkiem szykuję sie do pracy;) Zębule myję po śniadanku, którego i tak zazwyczaj nie jem rano... A jak nie jem, to po prysznicu...