Miasto czy wieś? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Miasto czy wieś?

67odp.
Strona 3 z 4
Odsłon wątku: 11709
Avatar użytkownika kwadracik
kwadracikPoziom:
  • Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
  • Posty: 11242
  • Zgłoś naruszenie zasad
13 października 2011 11:28 | ID: 658966

Gdybyście mieli wybór to gdzie wolelibyscie mieszkać :w miescie czy na wsi?Jakie sa plusy i minusy mieszkania w tych obu miejscach?

Użytkownik usunięty
    39
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 lutego 2014 08:06 | ID: 1078201
    Sonia (2012-01-17 18:40:46)

    Zdecydowanie stawiam na wieś:) Cisza spokój, do miasta rzut beretem.... Zresztą w tych czasach, gdy ma się samochód i prawo jazdy, a do miasta 2 km, to żaden problem. Nigdy nie zamieniłabym mojego domku, na mieszkanie w mieście.

    Dokładnie. Gorzej gdy dzieci dorastają, chcą imprezować i wracać później do domu, wtedy robi się problem.

    Avatar użytkownika Paulqa
    PaulqaPoziom:
    • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
    • Posty: 14675
    40
    • Zgłoś naruszenie zasad
    7 lutego 2014 08:10 | ID: 1078206

    mieszkam w małym miesteczku czyli prawie jak na wsi :) ale nie chciałabym mieszkać w dużym mieście

    Użytkownik usunięty
      41
      • Zgłoś naruszenie zasad
      8 lutego 2014 13:46 | ID: 1078796
      Miętówka (2014-02-07 09:06:45)
      Sonia (2012-01-17 18:40:46)

      Zdecydowanie stawiam na wieś:) Cisza spokój, do miasta rzut beretem.... Zresztą w tych czasach, gdy ma się samochód i prawo jazdy, a do miasta 2 km, to żaden problem. Nigdy nie zamieniłabym mojego domku, na mieszkanie w mieście.

      Dokładnie. Gorzej gdy dzieci dorastają, chcą imprezować i wracać później do domu, wtedy robi się problem.

      W mojej miejscowości od jakiegoś czasu jeździ komunikacja miejska z Krakowa, teraz zbierają głosy aby przedłużyć kurs autobusu nocnego. Poza tym mamy stacje kolejową no i w nocu pociągi jeżdżą często na rzeszów z dworca w Krakowie więc problemu z nocnym dostaniem się do nas nie ma najmniejszego. Poza tym taksówka też jakoś drogo nie wychodzi zwłaszcza jak złożą się np. 3/4 osoby. 

      Użytkownik usunięty
        42
        • Zgłoś naruszenie zasad
        8 lutego 2014 20:34 | ID: 1078965

        Miastooooooo,na wsi nudyyyyyyyy

        Avatar użytkownika Maniuśka
        ManiuśkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
        • Posty: 4401
        43
        • Zgłoś naruszenie zasad
        8 lutego 2014 21:11 | ID: 1078996

        Uwielbiam wieś i tam mamy działkę budowlaną. Ale wątpię czy w krótkim czasie tam się pobudujemy.

        Prędzej nasze dzieci:)

        Ale ogólnie z wygody, centralne ogrzewanie, ciepła woda i blisko skleppy to wolę mieszkać w mieście:)

        Avatar użytkownika Guśka
        GuśkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 10.01.2010, 14:35
        • Posty: 7481
        44
        • Zgłoś naruszenie zasad
        8 lutego 2014 22:04 | ID: 1079038

        masto i to duże...na wieś to ja na weekend mogę pojechac....

        Avatar użytkownika Paulitta
        PaulittaPoziom:
        • Zarejestrowany: 13.03.2012, 17:32
        • Posty: 3915
        45
        • Zgłoś naruszenie zasad
        9 lutego 2014 17:21 | ID: 1079231
        Guśka (2014-02-08 23:04:39)

        masto i to duże...na wieś to ja na weekend mogę pojechac....

        tak samo;)

        Avatar użytkownika Guśka
        GuśkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 10.01.2010, 14:35
        • Posty: 7481
        46
        • Zgłoś naruszenie zasad
        9 lutego 2014 17:26 | ID: 1079234
        Paulitta (2014-02-09 18:21:58)
        Guśka (2014-02-08 23:04:39)

        masto i to duże...na wieś to ja na weekend mogę pojechac....

        tak samo;)

        :)

        Avatar użytkownika ila
        ilaPoziom:
        • Zarejestrowany: 24.09.2013, 09:39
        • Posty: 1978
        47
        • Zgłoś naruszenie zasad
        9 lutego 2014 20:41 | ID: 1079290
        Mieszkam teraz w miasteczku, kiedyś wyprowadzimy się na wieś, moje dzieci na pewno będą marudzić że mają daleko do "miasta", że mieszkają na wsi gdzie tylko krowy i gdzie nic się nie dzieje. Czasem jak wiatr mocniej zawieje czuć krowami, ale myśl że będziemy mieć podwórko, maleńki ogródeczek i piękny widok na lasy jakoś te "zapachy" nie są wtedy takie straszne.
        Użytkownik usunięty
          48
          • Zgłoś naruszenie zasad
          9 lutego 2014 20:51 | ID: 1079294

          Sa wsie i wsie. Ja mieszkam na wsi kolo Krakowa, smiejemy sie ze za niedlugo bedzie to jedna z dzielnic Krakowa- swiadcza o tym chociazby autobusy MPK Krakow, ktore kursuja tak jak w centrum. Nie zaluje rezygnacji z mieszkania w Krakowie, chociazby przez ta swobode mieszkania w domu na wsi. Blok mnie ograniczal, nawet teraz gdy jezdzilam do mieszkania, przed jego wynajeciem, czulam sie tam jak w klatce. 

          Avatar użytkownika kgmilka
          kgmilkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 31.08.2009, 15:35
          • Posty: 503
          49
          • Zgłoś naruszenie zasad
          10 lutego 2014 10:02 | ID: 1079504
          Ja, typowy mieszczuch. Urodzona, wychowana w wielkim mieście. Studia też w wielkim mieście....Czuje się jak ryba w wodzie, po 30 latach życia, buduję dom na wsi ;-) Chyba się starzeje, ale miasta duże w koło, dla zmotoryzowanych żaden problem dojazdu, gdy najdzie ochota. Rodzice w dużym mieście, więc zawsze jest do kogo jechać. Nasz dwulatek i niebawem bliźniaki będą miały swój prywatny wybieg. Dzieci tam nie brakuje, do przedszkola 6km i najbliższego miasteczka, także jestem szczęśliwa z wyboru...że będę mogła witać poranki z kubkiem kawy na własnym tarasie, z pięknym widokiem na polany ;-)
          Avatar użytkownika tosiatosia
          tosiatosiaPoziom:
          • Zarejestrowany: 20.06.2013, 15:01
          • Posty: 24
          50
          • Zgłoś naruszenie zasad
          10 lutego 2014 13:12 | ID: 1079674

          Miasto :) Chociaż wieś też zawsze mi się będzie dobrze kojarzyć, z wakacjami u babci chociażby :) Ale jednak na co dzień miasto daje większe możliwości pod każdym względem, szczególnie jak się człowiek przyzwyczai do wygody, że wszystko jest pod ręką itp. Jeszcze teraz jak się przeprowadziłam z centrum Szczecina na Małe Błonia, gdzie jest cisza, spokój a w okół pełno zieleni to nic więcej już do szczęścia nie potrzeba :) Bo z jednej strony wszędzie blisko, a z drugiej w ogóle nie czuć tego miejskiego zgiełku...

          Avatar użytkownika Sonia
          SoniaPoziom:
          • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
          • Posty: 112855
          51
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 kwietnia 2014 15:27 | ID: 1104756

          Ja dalej podtrzymuję swoją teorię. Zdecydowanie wieś..

          Dziś byłam w mieście- małym mieście, gdzie mam bardzo blisko zresztą. Tak chwilkę przystanęłam...Ludzie pędzą, hałas wszędzie, nawet w nocy, wszystko w sumie biegiem...Jak to przed świętami...Jak wróciłam do domu, usiadłam na hustawce, to dopiero sobie odetchnęłam...Uff, jaki tu spokój:))

          Avatar użytkownika oliwka
          oliwkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
          • Posty: 161880
          52
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 kwietnia 2014 16:02 | ID: 1104758

          A siostra męża właśnie przenosi się do miasta... sprzedali swoje włości, czekali na to ponad 2 lata... Z jednej strony jest zadowolona a z drugiej trochę żałuje... ale nie idzie do młodości więc trzeba było się zdecydować...

          Avatar użytkownika Sonia
          SoniaPoziom:
          • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
          • Posty: 112855
          53
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 kwietnia 2014 16:27 | ID: 1104779
          oliwka (2014-04-17 18:02:24)

          A siostra męża właśnie przenosi się do miasta... sprzedali swoje włości, czekali na to ponad 2 lata... Z jednej strony jest zadowolona a z drugiej trochę żałuje... ale nie idzie do młodości więc trzeba było się zdecydować...

          Starszym ludziom wygodniej w mieście...

          Użytkownik usunięty
            54
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 kwietnia 2014 16:32 | ID: 1104784

            Wolę wieś , bo mieszkałam prawie pół mojego życia, ale cóż dobre i to

            Avatar użytkownika oliwka
            oliwkaPoziom:
            • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
            • Posty: 161880
            55
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 kwietnia 2014 16:33 | ID: 1104785
            Sonia (2014-04-17 18:27:09)
            oliwka (2014-04-17 18:02:24)

            A siostra męża właśnie przenosi się do miasta... sprzedali swoje włości, czekali na to ponad 2 lata... Z jednej strony jest zadowolona a z drugiej trochę żałuje... ale nie idzie do młodości więc trzeba było się zdecydować...

            Starszym ludziom wygodniej w mieście...

            Już oni od prawie 10 lat nie mają gospodarstwa, zdali na rentę unijną a teraz po sprzedaży budynków, podwórka i 2h ziemi idą na mieszkanie swojej córki a córka kupiła nowe 3 bloki dalej od starego mieszkania... Miała ona 2 pokoje - w sam raz dla szwagierki i szwagra bo na I piętrze i na spokojnym osiedlu, blisko kościół...

            Avatar użytkownika Sonia
            SoniaPoziom:
            • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
            • Posty: 112855
            56
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 kwietnia 2014 17:43 | ID: 1104806
            oliwka (2014-04-17 18:33:43)
            Sonia (2014-04-17 18:27:09)
            oliwka (2014-04-17 18:02:24)

            A siostra męża właśnie przenosi się do miasta... sprzedali swoje włości, czekali na to ponad 2 lata... Z jednej strony jest zadowolona a z drugiej trochę żałuje... ale nie idzie do młodości więc trzeba było się zdecydować...

            Starszym ludziom wygodniej w mieście...

            Już oni od prawie 10 lat nie mają gospodarstwa, zdali na rentę unijną a teraz po sprzedaży budynków, podwórka i 2h ziemi idą na mieszkanie swojej córki a córka kupiła nowe 3 bloki dalej od starego mieszkania... Miała ona 2 pokoje - w sam raz dla szwagierki i szwagra bo na I piętrze i na spokojnym osiedlu, blisko kościół...

            To ważne, przynajmniej po schodach nie muszą wchodzić gdzieś wysoko.

            Avatar użytkownika pszczolka87
            pszczolka87Poziom:
            • Zarejestrowany: 29.02.2012, 20:52
            • Posty: 736
            57
            • Zgłoś naruszenie zasad
            18 kwietnia 2014 20:30 | ID: 1105059
            Sonia (2014-04-17 17:27:22)

            Ja dalej podtrzymuję swoją teorię. Zdecydowanie wieś..

            Dziś byłam w mieście- małym mieście, gdzie mam bardzo blisko zresztą. Tak chwilkę przystanęłam...Ludzie pędzą, hałas wszędzie, nawet w nocy, wszystko w sumie biegiem...Jak to przed świętami...Jak wróciłam do domu, usiadłam na hustawce, to dopiero sobie odetchnęłam...Uff, jaki tu spokój:))

            Dokładnie tak. Ja też mieszkam na wsi i nigdy nie zamieniałbym tego na miasto, a już na pewno nie na centrum dużego mista w bloku. Pod koniec tego roku planujemy przeprowadzkę, nie daleko bo 3 km tylko, ale dom przy powiatowej drodze, większy ruch... nie wiem jak się przyzwyczaję.

            Avatar użytkownika Sonia
            SoniaPoziom:
            • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
            • Posty: 112855
            58
            • Zgłoś naruszenie zasad
            19 kwietnia 2014 09:16 | ID: 1105092
            pszczolka87 (2014-04-18 22:30:31)
            Sonia (2014-04-17 17:27:22)

            Ja dalej podtrzymuję swoją teorię. Zdecydowanie wieś..

            Dziś byłam w mieście- małym mieście, gdzie mam bardzo blisko zresztą. Tak chwilkę przystanęłam...Ludzie pędzą, hałas wszędzie, nawet w nocy, wszystko w sumie biegiem...Jak to przed świętami...Jak wróciłam do domu, usiadłam na hustawce, to dopiero sobie odetchnęłam...Uff, jaki tu spokój:))

            Dokładnie tak. Ja też mieszkam na wsi i nigdy nie zamieniałbym tego na miasto, a już na pewno nie na centrum dużego mista w bloku. Pod koniec tego roku planujemy przeprowadzkę, nie daleko bo 3 km tylko, ale dom przy powiatowej drodze, większy ruch... nie wiem jak się przyzwyczaję.

            Przez naszą wieś przebiega krajowa 15.... W sumie ja mam do niej kawałek, hałasu nie słyszę, przyzwyczaiłam się. Mieszkam w takim punkcie, że mam wszędzie blisko, a hałas do nas nie dociera..No chya, że coś jedzie na sygnale, wtedy słychać z daleka...