"Nie dość, że zajęła nam nasze miejsca, udaje, że nie słyszy, to jeszcze się sk***a" - usłyszała luna, gdy była w 9. miesiącu ciąży i siedziała w niemal pustym autobusie. "Puszcza się taka gówniara z byle kim, a potem miejsce chce zabrać starszej osobie!", "Rozkłada taka nogi, a potem siadać chce" - słyszała Dora, gdy, będąc w ciąży, chciała usiąść w autobusie. Stojąca w sklepowej kolejce trelek w 8. miesiącu ciąży została przepuszczona przez jedną ze stojących wcześniej kobiet, która "grzecznie spytała, czy inni klienci też się na to zgadzają. Wszyscy sie zgodzili, oprócz jednego starszego pana, który rzekł: »jakby się gówniara nie pieprzyła, to by brzucha nie miała«".
Więcej...
Chciałabym zapytać obecne i przyszłe mamy, czy kiedykolwiek spotkałyście się z podobnymi sytuacjami?
Czy naprawdę są ludzie, którzy potrafią w taki sposób obrazić - jak to się pięknie mówi - kobietę w stanie błogosławionym?
Skąd bierze się taka niechęć wobec kobiet w ciąży - czy w ogóle ona istnieje? Może to tylko wymysł, margines społeczeństwa?
Czy Waszym zdaniem kobiety w ciąży są należycie szanowane?
Czekam na Wasze opinie.