Kochani jak wygladaja Wasze wakacje!!!! Czy wyjezdzacie razem z rodzina czy zostajecie w domku(grilowanie basenik,okularki i luz bluz leniuchowanie) piszcie
6 kwietnia 2011 21:35 | ID: 480738
Raz w roku choćby nie wiem co, jeździmy nad morze. Jako, że naokoło mamy pełno jezior praktycznie w każdy weekend odpoczywamy pod wodą. jak nie pracowałam to z Kubusiem nawet codziennie jeździłam nad jezioro. Tradycją u nas jest to, że mąż jedzie na krótki urlop ze znajomymi a ja z Kubusiem do mojej siostry.
Jako, że to nasze pierwsze wakacje jak jestem pracującą mamą przedszkolaka, jeden cały miesiąc mamy wolne i wtedy jedziemy i nad morze i do siostry.
No to nad jeziorami się na pewno spotkamy w tym roku. Gdzie najczęściej jeździcie?
W tamtym roku jak sama z Małym to bywałam codziennie w Wawrowicach tak do 15:00, prawie nikogo nie było a potem tłum. W weekend albo do bachotka, do Zbiczna, do Partęczyn albo Łąkorka.
6 kwietnia 2011 22:03 | ID: 480826
Raz w roku choćby nie wiem co, jeździmy nad morze. Jako, że naokoło mamy pełno jezior praktycznie w każdy weekend odpoczywamy pod wodą. jak nie pracowałam to z Kubusiem nawet codziennie jeździłam nad jezioro. Tradycją u nas jest to, że mąż jedzie na krótki urlop ze znajomymi a ja z Kubusiem do mojej siostry.
Jako, że to nasze pierwsze wakacje jak jestem pracującą mamą przedszkolaka, jeden cały miesiąc mamy wolne i wtedy jedziemy i nad morze i do siostry.
No to nad jeziorami się na pewno spotkamy w tym roku. Gdzie najczęściej jeździcie?
W tamtym roku jak sama z Małym to bywałam codziennie w Wawrowicach tak do 15:00, prawie nikogo nie było a potem tłum. W weekend albo do bachotka, do Zbiczna, do Partęczyn albo Łąkorka.
My też cały czas okupowaliśmy Wawrowice! Dzień w dzień tam byliśmy! Czasem z Marzeną! W Ląkorku to chyba nigdy nie byłam...
6 kwietnia 2011 22:10 | ID: 480840
Raz w roku choćby nie wiem co, jeździmy nad morze. Jako, że naokoło mamy pełno jezior praktycznie w każdy weekend odpoczywamy pod wodą. jak nie pracowałam to z Kubusiem nawet codziennie jeździłam nad jezioro. Tradycją u nas jest to, że mąż jedzie na krótki urlop ze znajomymi a ja z Kubusiem do mojej siostry.
Jako, że to nasze pierwsze wakacje jak jestem pracującą mamą przedszkolaka, jeden cały miesiąc mamy wolne i wtedy jedziemy i nad morze i do siostry.
No to nad jeziorami się na pewno spotkamy w tym roku. Gdzie najczęściej jeździcie?
W tamtym roku jak sama z Małym to bywałam codziennie w Wawrowicach tak do 15:00, prawie nikogo nie było a potem tłum. W weekend albo do bachotka, do Zbiczna, do Partęczyn albo Łąkorka.
My też cały czas okupowaliśmy Wawrowice! Dzień w dzień tam byliśmy! Czasem z Marzeną! W Ląkorku to chyba nigdy nie byłam...
No to już wiem z kim będę na plaży plotkować.
W Łąkorku bywałam bo kolezanki rodzice mają swoją działkę i domek nad jeziorem.
6 kwietnia 2011 22:16 | ID: 480851
Raz w roku choćby nie wiem co, jeździmy nad morze. Jako, że naokoło mamy pełno jezior praktycznie w każdy weekend odpoczywamy pod wodą. jak nie pracowałam to z Kubusiem nawet codziennie jeździłam nad jezioro. Tradycją u nas jest to, że mąż jedzie na krótki urlop ze znajomymi a ja z Kubusiem do mojej siostry.
Jako, że to nasze pierwsze wakacje jak jestem pracującą mamą przedszkolaka, jeden cały miesiąc mamy wolne i wtedy jedziemy i nad morze i do siostry.
No to nad jeziorami się na pewno spotkamy w tym roku. Gdzie najczęściej jeździcie?
W tamtym roku jak sama z Małym to bywałam codziennie w Wawrowicach tak do 15:00, prawie nikogo nie było a potem tłum. W weekend albo do bachotka, do Zbiczna, do Partęczyn albo Łąkorka.
My też cały czas okupowaliśmy Wawrowice! Dzień w dzień tam byliśmy! Czasem z Marzeną! W Ląkorku to chyba nigdy nie byłam...
No to już wiem z kim będę na plaży plotkować.
W Łąkorku bywałam bo kolezanki rodzice mają swoją działkę i domek nad jeziorem.
Będziemy plotkować i biegać za chłopakami!
7 kwietnia 2011 09:44 | ID: 481096
ze względu na to,że w zakładzie pracy męża mamy możliwość sporego dofinansowania do wczasów korzystamy co roku. od zawsze zabieramy dzieci. nie wyobrażam sobie wakacji bez nich. póki co objeżdżamy polskę. w tym roku załatwiliśmy tydzień w wiśle. poza tym wiosną i jesienią wyjeżdżamy z naszym alergikiem nad morze,więc wakacje mamy częściej
za ponad tydzień jedziemy nad morze na kilka dni...
7 kwietnia 2011 12:00 | ID: 481230
ze względu na to,że w zakładzie pracy męża mamy możliwość sporego dofinansowania do wczasów korzystamy co roku. od zawsze zabieramy dzieci. nie wyobrażam sobie wakacji bez nich. póki co objeżdżamy polskę. w tym roku załatwiliśmy tydzień w wiśle. poza tym wiosną i jesienią wyjeżdżamy z naszym alergikiem nad morze,więc wakacje mamy częściej
za ponad tydzień jedziemy nad morze na kilka dni...
Ale fajowo!!!!!!
7 kwietnia 2011 12:11 | ID: 481246
ze względu na to,że w zakładzie pracy męża mamy możliwość sporego dofinansowania do wczasów korzystamy co roku. od zawsze zabieramy dzieci. nie wyobrażam sobie wakacji bez nich. póki co objeżdżamy polskę. w tym roku załatwiliśmy tydzień w wiśle. poza tym wiosną i jesienią wyjeżdżamy z naszym alergikiem nad morze,więc wakacje mamy częściej
za ponad tydzień jedziemy nad morze na kilka dni...
Ale fajowo!!!!!!
Ekstra!
15 lutego 2012 16:59 | ID: 746095
A podczas wakacji zabieracie kilkulatki ze sobą na wyjazdy, czy zostawiacie je np pod opieką rodziców? Czy może szukacie biur, które oferują dzieciom jakies zajęcie?
29 marca 2012 18:42 | ID: 768042
my np w tym roku zaplanowalismy nasze wakacje tak żeby częsciowo mieć czas wyłacznie dla siebie a po części żebyśmy też byli razem z cóką. więc najpierw córka jedzie na obóz językowy (biuro nazywa się Atas, jest sprawdzone i ma ciekawa ofertę jakby ktos szukał takich info)do Londynu na dwa tygodnie. A my przez tydzień jesteśmy sami w Bieszczadach i łazimy do oporu, ładujemy akumulatorki. potem odbieramy córę i drugi tydzień wszyscy troje balujemy ze znajomymi i ich dziecmy w domku na Mazurach. Akurat wyjątkowo w tym roku mamy zgodny i przemyslany pomysł bo zawsze nam te wakacje kulały.
29 marca 2012 18:50 | ID: 768045
My zazwyczaj wyjeżdżamy z Mężem. Wyjątkiem były zeszłe wakacje, Szymciur miał zaledwie kilka miesięcy i nie wyobrażałam sobie wakacji z takim maleństwem. W tym roku zdecydowaliśmy się na ośmiodniowy wyjazd. Szukając odpowiedniego miejsca kierowaliśmy się przede wszystkim udogodnieniami pod Szymuśka. Znaleźliśmy miejsce, gdzie mają na wyposażeniu łóżeczka dla dzieci, wanienki do kąpieli, wózki spacerowe do wypożyczenia, rowery z koszykami dla dzieci i rykszami do wyboru, plac zabaw, basen dla maluchów, pokój zabaw z mnóstwem zabawek i całe mnóstwo innych atrakcji :) Na razie nie zachwalam, bo będziemy tam pierwszy raz, więc jak to będzie w rzeczywistości, to zobaczymy.
A co do wakacji z dziećmi, czy bez, to nie wyobrażam sobie, że mogłabym zostawić dziecko komukolwiek i jechać bez. Ja chciałabym mu cały świat pokazać :) Najlepiej zaraz ;)
29 marca 2012 21:08 | ID: 768115
My zazwyczaj wyjeżdżamy z Mężem. Wyjątkiem były zeszłe wakacje, Szymciur miał zaledwie kilka miesięcy i nie wyobrażałam sobie wakacji z takim maleństwem. W tym roku zdecydowaliśmy się na ośmiodniowy wyjazd. Szukając odpowiedniego miejsca kierowaliśmy się przede wszystkim udogodnieniami pod Szymuśka. Znaleźliśmy miejsce, gdzie mają na wyposażeniu łóżeczka dla dzieci, wanienki do kąpieli, wózki spacerowe do wypożyczenia, rowery z koszykami dla dzieci i rykszami do wyboru, plac zabaw, basen dla maluchów, pokój zabaw z mnóstwem zabawek i całe mnóstwo innych atrakcji :) Na razie nie zachwalam, bo będziemy tam pierwszy raz, więc jak to będzie w rzeczywistości, to zobaczymy.
A co do wakacji z dziećmi, czy bez, to nie wyobrażam sobie, że mogłabym zostawić dziecko komukolwiek i jechać bez. Ja chciałabym mu cały świat pokazać :) Najlepiej zaraz ;)
Bardzo fajne miejce czy mogłabyś zdardzić gdzie dokładnie?
Misia była malutka i nie chciałam nigdzie jechać,a jeszcze po drodze był pobyt w szpitalu to już w oogóle:)
W tym roku chce jej pokazać coś nowego może morze:)
A jak trochę podrośnie to zamierzam w wakacyjnych planach zwrzeć np. zoo,park dinozaurów i wiel fascynujących miejsc w Polsce:)
A na wakacje bez Domi pojade jak córcia będzie miała 18 lat i powie,że z rodzicami to wstyd:P
29 marca 2012 21:20 | ID: 768126
My zazwyczaj wyjeżdżamy z Mężem. Wyjątkiem były zeszłe wakacje, Szymciur miał zaledwie kilka miesięcy i nie wyobrażałam sobie wakacji z takim maleństwem. W tym roku zdecydowaliśmy się na ośmiodniowy wyjazd. Szukając odpowiedniego miejsca kierowaliśmy się przede wszystkim udogodnieniami pod Szymuśka. Znaleźliśmy miejsce, gdzie mają na wyposażeniu łóżeczka dla dzieci, wanienki do kąpieli, wózki spacerowe do wypożyczenia, rowery z koszykami dla dzieci i rykszami do wyboru, plac zabaw, basen dla maluchów, pokój zabaw z mnóstwem zabawek i całe mnóstwo innych atrakcji :) Na razie nie zachwalam, bo będziemy tam pierwszy raz, więc jak to będzie w rzeczywistości, to zobaczymy.
A co do wakacji z dziećmi, czy bez, to nie wyobrażam sobie, że mogłabym zostawić dziecko komukolwiek i jechać bez. Ja chciałabym mu cały świat pokazać :) Najlepiej zaraz ;)
Bardzo fajne miejce czy mogłabyś zdardzić gdzie dokładnie?
Misia była malutka i nie chciałam nigdzie jechać,a jeszcze po drodze był pobyt w szpitalu to już w oogóle:)
W tym roku chce jej pokazać coś nowego może morze:)
A jak trochę podrośnie to zamierzam w wakacyjnych planach zwrzeć np. zoo,park dinozaurów i wiel fascynujących miejsc w Polsce:)
A na wakacje bez Domi pojade jak córcia będzie miała 18 lat i powie,że z rodzicami to wstyd:P
Ciut wcześniej sie spodziewaj koło 15
ja byla w tamtym roku w Rabce, mój Kuba znudzony a Jula szcześliwa. Za duża rożnica wieku i każdemu nie dogodzi. Ale ja byłam zachwycona i to najważniejsze.
29 marca 2012 21:40 | ID: 768148
My zazwyczaj wyjeżdżamy z Mężem. Wyjątkiem były zeszłe wakacje, Szymciur miał zaledwie kilka miesięcy i nie wyobrażałam sobie wakacji z takim maleństwem. W tym roku zdecydowaliśmy się na ośmiodniowy wyjazd. Szukając odpowiedniego miejsca kierowaliśmy się przede wszystkim udogodnieniami pod Szymuśka. Znaleźliśmy miejsce, gdzie mają na wyposażeniu łóżeczka dla dzieci, wanienki do kąpieli, wózki spacerowe do wypożyczenia, rowery z koszykami dla dzieci i rykszami do wyboru, plac zabaw, basen dla maluchów, pokój zabaw z mnóstwem zabawek i całe mnóstwo innych atrakcji :) Na razie nie zachwalam, bo będziemy tam pierwszy raz, więc jak to będzie w rzeczywistości, to zobaczymy.
A co do wakacji z dziećmi, czy bez, to nie wyobrażam sobie, że mogłabym zostawić dziecko komukolwiek i jechać bez. Ja chciałabym mu cały świat pokazać :) Najlepiej zaraz ;)
Bardzo fajne miejce czy mogłabyś zdardzić gdzie dokładnie?
Misia była malutka i nie chciałam nigdzie jechać,a jeszcze po drodze był pobyt w szpitalu to już w oogóle:)
W tym roku chce jej pokazać coś nowego może morze:)
A jak trochę podrośnie to zamierzam w wakacyjnych planach zwrzeć np. zoo,park dinozaurów i wiel fascynujących miejsc w Polsce:)
A na wakacje bez Domi pojade jak córcia będzie miała 18 lat i powie,że z rodzicami to wstyd:P
Ciut wcześniej sie spodziewaj koło 15
ja byla w tamtym roku w Rabce, mój Kuba znudzony a Jula szcześliwa. Za duża rożnica wieku i każdemu nie dogodzi. Ale ja byłam zachwycona i to najważniejsze.
Mam nadzieje,ze będzie inaczej:)Ach te marzenia dobrze że za nie się nie płaci :P
29 marca 2012 21:50 | ID: 768155
moje dziecko juz nad mozrzem bylo ale robimy w tym roku powtorke z rozrywki i Stegna lub Krynica morska beda odwiedzone
13 grudnia 2012 12:15 | ID: 876725
Wczasy nad Bałtykiem to jest to! :) Moje ulubione miejscowości to Leba, Ustka a najbardziej Świnoujście, tutaj mogę zarekomendować [wymoderowano] którą uwielbiam za ilość ofert i różnorodność cen.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.