W lipcu 2007 roku 14-letnia wówczas Adrianna K. wypoczywała w Ustce. Poznała 24-letniego Sebastiana O., który zaimponował jej pracą w Stacji Pogotowia Ratunkowego i własnym samochodem
. Bez problemu umówiła się z nim na randkę o północy.
Randka zamieniła się w koszmar – Sebastian O. chwycił ją za szyję, szarpał za włosy i zmusił do seksu
oralnego. Dziewczynka nie trzymała sprawy w tajemnicy, więc Sebastian O. szybko został aresztowany. Ale za bardzo nie cierpiał, o czym donosi nam portal GP24.pl.
W areszcie siedział tylko półtora miesiąca, i to pomimo faktu, że już wcześniej miał na koncie wyroki za posiadanie narkotyków i handel nimi. Sąd pozwolił mu też odpowiadać z wolnej stopy, a proces ciągnął się latami, bo wyrok zapadł dopiero wczoraj. Po ponad 3,5 roku od gwałtu.
Sąd wydał szokujący wyrok. Sebastian O. trafi za kratki na całe 8 miesięcy! Wygląda na to, że sędzia uwierzył mu w stwierdzenia, że nie miał pojęcia o wieku ofiary. Tylko tym można bowiem tłumaczyć tak łagodny wyrok. Sąd uznał
chyba też, że ofiara prowokowała napastnika godząc się na randkę o takiej porze, bo i za sam gwałt Sebastian O. powinien dostać wyższy wyrok.
www.pardon.pl
Sam wyrok juz jest szokujący. Ale najbardziej szokuje wypowiedź pewnego - bo inaczej tegoż prawnika nazwać nie można. Otóż adwokat oskarzonego stwierdził:
Nie zgadzam się z decyzją sądu. Wyrok jest niesłuszny. Jednak nie mogę podać argumentów, bo jawność rozprawy została wyłączona.
Oczywiście - całe osiem miesięcy za zmuszenie dziecka do seksu oralnego to zdecydowanie za dużo. Brawo, panie adwokacie. Brawo! To dzięki takim mendom jak pan wlaśnie dochodzi do takich sytuacji. Ale Wy jestescie czyści, bo przecież taki wasz zawód...
Czym - ciekawość - różnicie sie od prostytutek?