Szwagier który zrobił nam z życia piekło - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Szwagier który zrobił nam z życia piekło

2odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 6088
Avatar użytkownika leejla89
leejla89Poziom:
  • Zarejestrowany: 18.10.2018, 08:01
  • Posty: 1
  • Zgłoś naruszenie zasad
18 października 2018, 08:25 | ID: 1433325
Witam. Chcialabym podzielić się problemem z jakim ja i mój mąż borykamy się od jakiegoś czasu. Mąż ma brata który ma 35 lat mieszkal do tej pory z matką. Oboje z mężem postanowiliśmy się pobudowac. Znalazłam działkę i rozpoczęliśmy budowę. Działka obok nas też była na sprzedaż więc zaproponowałam bratu męża aby też ją kupił. I on ją kupił z zamiarem budowy. Nie wiedział jak się za to zabrać, był zielony dosłownie we wszystkim. Z mężem oddaliśmy mu nasza ekipę budowlaną oraz pomoglismy mu z formalnościami z kredytem. W budowie byliśmy daleko do przodu w przeciwieństwie do niego. Z czasemojej on i jego dziewczyna zrobili się dla nas dziwni i niemili. Działo się tak gdy wykanczalismy dom i kupowałam do niego meble i sprzęty. Również rodzice i drugi brat męża zrobili się dla nas dziwni i kąśliwi. Krytykowano nas za wszystko. Brat meza stal sie zazdrosny bo z budowa sobie nieradzi. Po polozeniu u niego gladzi na scianach wyrosl grzyb ktory przez 8 miesiecy wstrzymal jakiekolwiek prace. Miarka się przebrała gdy dziewczyna szwagra w ktorąs niedziele skrytykowala mnie widzac mnie w nowej sukience odpoczywajaca na tarasie po tygodniu pracy na budowie... powiedziała mi że " przyzwyczaiła się do mnie wiecznie upier*olonej i ze po ciazy poszlam w d**e". Dziecko nasze było przeganiane gdy tylko przychodzilo na ich działkę (szwagier jest jego chrzestnym). Zecydowalismy z mezem ze powiemy im ze nie podoba nam sie ich zachowanie . W odpowiedzi uslyszelismy ze mamy "wypie**alac z ich działki". Nabuntowali na nas cala rodzine tak ze zostalismy sami. Sąsiada z naprzeciwka szwagier tak przerobił ze kloci sie z nami, zastawia nam droge autami ( jest mechanikiem) a ostatnio zalozyl sobie monitoring i skierowal kamery w okna naszego domu i na nasze podwórko. Ostatnio rowniez zostal otruty nam 1,5 roczny pies. Konał nam na rekach 4 dni. Ratowalismy go i poddtrzymywalismy przy zyciu kroplowkami i lekami. Pies nam zdechł. O wszystkim wie nasz dzielnicowy. Brat caly czas buntuje sasiada, staje z nim naprzeciwko naszego domu i smieją nam sie w twarz. Zaczepia nasze dziecko, sztucznie mówiąc mu "czesc". Nie wiemy juz co mamy robic. Rozważamy z mezem sprzedaz tego domu ale jest nam strasznie szkoda. Wlozylismy tu mnostwo pracy. Obecnie obawiam sie nawet wyjsc przed dom aby nie spotkala nas jakas przykrosc. Jestesmy podgladani i częściowo inwigilowani. Moze doradzicie obiektywnie co zrobic z tym wszystkim bo ręce juz nam opadają na to wszystko.
Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
18 października 2018, 09:00 | ID: 1433326

Zbierała bym dowody, na to, jak jesteście traktowani. Nagrania, zdjęcia, świadkowie. Jak najczęściej rozmawiać z dzielnicowy, aby był na bieżąco. A jak zdobędziesz dowody, załóż sprawę w sądzie, weź dobrego adwokata, nie dajcie się zastraszyc!!!! 

Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
18 października 2018, 09:37 | ID: 1433335

Dokładnie nie dajcie się zastraszyć, posesję trzeba ogrodzić jeśli nie macie i posadzić wysokie iglaki by się od wścibskich ludzi odseparować - może to pomoże a jak nie - trzeba będzie założyć im sprawę o nękanie i zakaz zbliżania się do Was i Waszej posesji...