Do szkoły
22 września 2015 20:53 | ID: 1248960
Dobra praca, dom, samochód, wakacje zawsze w dobrych miejscach, zaplanowane na dziesięć lat do przodu. Szafa pełna ubrań, buciki pod kolor, torebki.. A jeśli mamy już dzieci to równie poukładane jak całe życie. Ogólnie takie spokojne przewidywalne przestrzeń.. Ale czy czasem nie nudne..?
Czy chcielibyście mieć takie życie? Czy jednak pewna doza niepewności jutra daje iskierkę do życia?
22 września 2015 20:56 | ID: 1248962
Nie chciałabym takiego życia. Nie potrafiłabym żyć tak ''pod linijkę"...W życiu musi coś się dziać, a nie wiać nudą...
22 września 2015 21:10 | ID: 1248966
Nie chciałabym takiego życia. Nie potrafiłabym żyć tak ''pod linijkę"...W życiu musi coś się dziać, a nie wiać nudą...
Może i nuda ale za to stabilizacja.
22 września 2015 22:38 | ID: 1248998
Nie chciałabym takiego życia. Nie potrafiłabym żyć tak ''pod linijkę"...W życiu musi coś się dziać, a nie wiać nudą...
Może i nuda ale za to stabilizacja.
Właśnie na starość mam taką stabilizację ale trzeba było cięzko na nią pracowac przez wiele lat.
23 września 2015 02:57 | ID: 1249007
Poukladane życie chyba każdy by chciał, nie chodzi o luksusy ale o stabilizację i to, że mamy co do garnka włożyć i w co się ubrać...
W jakimś stopniu chyba i nam się to udało...
23 września 2015 10:16 | ID: 1249068
Poukladane życie chyba każdy by chciał, nie chodzi o luksusy ale o stabilizację i to, że mamy co do garnka włożyć i w co się ubrać...
W jakimś stopniu chyba i nam się to udało...
No i święty spokój
23 września 2015 10:25 | ID: 1249070
Ja bym chciała mieć takie ustabilizowane życie, żeby nie trzeba się było martwić wiecznie o pieniądze, ubrania, obiady, itp. Może czasem byłoby to nudne, ale wtedy można by było się wybrać chociażby na weekend do innego miasta, do kina, teatru czy gdziekolwiek indziej i już nie byłoby nudy
23 września 2015 11:08 | ID: 1249085
Ja bym chciała mieć takie ustabilizowane życie, żeby nie trzeba się było martwić wiecznie o pieniądze, ubrania, obiady, itp. Może czasem byłoby to nudne, ale wtedy można by było się wybrać chociażby na weekend do innego miasta, do kina, teatru czy gdziekolwiek indziej i już nie byłoby nudy
myśle podobnie :)
23 września 2015 11:23 | ID: 1249088
Ale fajne ! Poukładane według Was życie to stabilizacja (czyli to co ją zapewnia - kasa! ).
- No to jak kasa ! - to ja zapytam ile? ( bo że musi jej starczyć na dom to wiemy , na dom, samochód, atrakcyjne wakacje , szafy z ubraniami , butami i torebkami i co tam jeszcze ma być ??
- Ale kto niby ma to Wam kobietą zapewnić , he ???? - Ten biedny chłop którego nawet żadna z Was nie wymieniła - ot takie emancypantki..
Nikt nie ma życia poukładanego , zawsze znajdziemy u innych coś czego my akurat nie mamy !
23 września 2015 11:50 | ID: 1249091
Ja mam od zawsze huśtawkę życiową. Teraz jest równiej i stabilniej. Ale czy zawsze tak będzie?
Wszystkie wzloty i upadki w moim życiu traktuję jako kolejne doświadczenie.
Jednego nauczyłam się:
Nie wpadać w panikę gdy coś się wali i nie wpadać w euforię gdy coś spada z nieba i dzieje się superancko.
Bo w jednej chwili wszystko może się zmienić. I na lepsze i na gorsze.
23 września 2015 11:50 | ID: 1249092
Ale fajne ! Poukładane według Was życie to stabilizacja (czyli to co ją zapewnia - kasa! ).
- No to jak kasa ! - to ja zapytam ile? ( bo że musi jej starczyć na dom to wiemy , na dom, samochód, atrakcyjne wakacje , szafy z ubraniami , butami i torebkami i co tam jeszcze ma być ??
- Ale kto niby ma to Wam kobietą zapewnić , he ???? - Ten biedny chłop którego nawet żadna z Was nie wymieniła - ot takie emancypantki..
Nikt nie ma życia poukładanego , zawsze znajdziemy u innych coś czego my akurat nie mamy !
I dlatego w życiu nie będziemy się nudzić. Nowe cele, nowa praca (bo mąż tez na wszystkie zachcianki niezarobi), nowi ludzie, nowe obiwiązki... I wciąz i wciąż do przodu:)
23 września 2015 11:56 | ID: 1249096
Ale fajne ! Poukładane według Was życie to stabilizacja (czyli to co ją zapewnia - kasa! ).
- No to jak kasa ! - to ja zapytam ile? ( bo że musi jej starczyć na dom to wiemy , na dom, samochód, atrakcyjne wakacje , szafy z ubraniami , butami i torebkami i co tam jeszcze ma być ??
- Ale kto niby ma to Wam kobietą zapewnić , he ???? - Ten biedny chłop którego nawet żadna z Was nie wymieniła - ot takie emancypantki..
Nikt nie ma życia poukładanego , zawsze znajdziemy u innych coś czego my akurat nie mamy !
Skorpion!!! A nie spotkałeś kobiet, które pracując wspólnie z mężem zarabiają i wydają pieniądze? A i często zdarza się, że kobieta wnosi dużo więcej kasy do domowego budżetu.
Więc idąc tokiem Twojego rozumowania to biedna baba przynosi kasę do domu.
23 września 2015 12:14 | ID: 1249100
Ale fajne ! Poukładane według Was życie to stabilizacja (czyli to co ją zapewnia - kasa! ).
- No to jak kasa ! - to ja zapytam ile? ( bo że musi jej starczyć na dom to wiemy , na dom, samochód, atrakcyjne wakacje , szafy z ubraniami , butami i torebkami i co tam jeszcze ma być ??
- Ale kto niby ma to Wam kobietą zapewnić , he ???? - Ten biedny chłop którego nawet żadna z Was nie wymieniła - ot takie emancypantki..
Nikt nie ma życia poukładanego , zawsze znajdziemy u innych coś czego my akurat nie mamy !
Skorpion!!! A nie spotkałeś kobiet, które pracując wspólnie z mężem zarabiają i wydają pieniądze? A i często zdarza się, że kobieta wnosi dużo więcej kasy do domowego budżetu.
Więc idąc tokiem Twojego rozumowania to biedna baba przynosi kasę do domu.
Masz rację WANDECZKO - ja jak pracowałam to zawsze pobory miałam większe od męża ale nigdy mu tego nie wypominałam... bo był zaradny i zawsze dorabiał co robi do dnia dzisiejszego... jednak nie po to żeby się "dowartościować" ale po prostu z niego już taki człowiek jest...
23 września 2015 15:15 | ID: 1249145
I dlatego w życiu nie będziemy się nudzić. Nowe cele, nowa praca (bo mąż tez na wszystkie zachcianki niezarobi), nowi ludzie, nowe obiwiązki... I wciąz i wciąż do przodu:)
Nooo! ..i nowy mąż ( na diaska to stale patrzeć na ta sama gęba , a jakbyk tak kilku tych "mężów" było to wtedy mogło by starczyć - zwłaszcz jak ich wysoko się ubezpieczy )
23 września 2015 15:22 | ID: 1249148
No tak, ta stabilizacja to nie tylko pieniądze.. ale i te wszystkie codzienne troski i kłopoty.. Co jeden przeskoczysz to drugi nadciąga.. Ale chyba bez tego się nie da.. czy człowiek posiada odpowiedni poziom bogactwa czy nie. ..
23 września 2015 15:24 | ID: 1249149
I dlatego w życiu nie będziemy się nudzić. Nowe cele, nowa praca (bo mąż tez na wszystkie zachcianki niezarobi), nowi ludzie, nowe obiwiązki... I wciąz i wciąż do przodu:)
Nooo! ..i nowy mąż ( na diaska to stale patrzeć na ta sama gęba , a jakbyk tak kilku tych "mężów" było to wtedy mogło by starczyć - zwłaszcz jak ich wysoko się ubezpieczy )
Eee co tam, byle by z kasą to może być i łysy i bez zębów, nawet po dwóch zawałach 
23 września 2015 17:03 | ID: 1249161
I dlatego w życiu nie będziemy się nudzić. Nowe cele, nowa praca (bo mąż tez na wszystkie zachcianki niezarobi), nowi ludzie, nowe obiwiązki... I wciąz i wciąż do przodu:)
Nooo! ..i nowy mąż ( na diaska to stale patrzeć na ta sama gęba , a jakbyk tak kilku tych "mężów" było to wtedy mogło by starczyć - zwłaszcz jak ich wysoko się ubezpieczy )
Ja mam wciąż tego samego od 18 lat,i dobrze mi, pieniędzy dużo nie potrzebuje, nudy nie lubię, dnia nie planuje, idę na spontana...
23 września 2015 17:38 | ID: 1249169
I dlatego w życiu nie będziemy się nudzić. Nowe cele, nowa praca (bo mąż tez na wszystkie zachcianki niezarobi), nowi ludzie, nowe obiwiązki... I wciąz i wciąż do przodu:)
Nooo! ..i nowy mąż ( na diaska to stale patrzeć na ta sama gęba , a jakbyk tak kilku tych "mężów" było to wtedy mogło by starczyć - zwłaszcz jak ich wysoko się ubezpieczy )
Ja mam wciąż tego samego od 18 lat,i dobrze mi, pieniędzy dużo nie potrzebuje, nudy nie lubię, dnia nie planuje, idę na spontana...
AGA to ja ze swoim już jestem dwa razy co Ty... ponad 36 lat i też mi jest dobrze i nie chcę innego ani męża ani życia...
23 września 2015 19:56 | ID: 1249186
I dlatego w życiu nie będziemy się nudzić. Nowe cele, nowa praca (bo mąż tez na wszystkie zachcianki niezarobi), nowi ludzie, nowe obiwiązki... I wciąz i wciąż do przodu:)
Nooo! ..i nowy mąż ( na diaska to stale patrzeć na ta sama gęba , a jakbyk tak kilku tych "mężów" było to wtedy mogło by starczyć - zwłaszcz jak ich wysoko się ubezpieczy )
Eee co tam, byle by z kasą to może być i łysy i bez zębów, nawet po dwóch zawałach
Duża kasa, jaguar w garażu, testament spisany na korzyść żony i ostatnie stadium raka... Taki kawał był kiedyś:)
A tak na poważnie...Nudy nie lubię, ale kasa to nie wszystko, choc bez niej ciężko żyć. Poukładane życie to równiez nasza rodzina, codzienne zdrowie dla niej całej, wszyscy wokół.
24 września 2015 00:00 | ID: 1249264
zarabiam na równie z mężem,mamy dom bez kredytu,samochód, na wakację możemy jechać ale nie mamy na to czasu,czy mamy poukładane życie?chyba tak.
24 września 2015 09:22 | ID: 1249296
Skorpion!!! A nie spotkałeś kobiet, które pracując wspólnie z mężem zarabiają i wydają pieniądze? A i często zdarza się, że kobieta wnosi dużo więcej kasy do domowego budżetu.
Więc idąc tokiem Twojego rozumowania to biedna baba przynosi kasę do domu.
Ależ spotkałem!! Nie chodzi o to kto i ile zarabia bo to nieraz nie od nas zależy , ale o rolę jaką kto w rodzinie sprawuje ( o tzw. pozycję) .
- Są takie rodziny gdzie kobieta zarabia ( lub przynosi) do domu więcej od "chłopa" i chwała jej za to.
- Dla mnie chodziło jednak o te " wszystkie dobra" (dom , samochód i cała reszta), o to że trzeba zawsze liczyć na swoje możliwości . Nie wymagajcie od nas więcej niż jesteśmy w stanie Wam dać . Utarło się takie powiedzenie że kobieta powinna się starać dobrze sprzedać . A więc uczucie - uczuciem , trzeżwa kalkulacja przede wszystkim . W rezultacie po krótkim czasie prawda wychodzi na wierzch i cała ta kalkulacja "kupy" się nie trzyma..
- To kobiety swoimi oczekiwaniami doprowadzają nas mężczyzn do zachowań nie zawsze akceptowanych przez innych (delikatnie mówiąc) . A jak się zachowuje kobieta która ma dostęp do dużej kasy leżącej w domu ????
- Ona kupuje!! ............... ??
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Tworzymy społeczność rodziców
Adres redakcji:
ul.Białowieska 7/9 lok. 34
04-063 Warszawa
Napisz do nas:
info@familie.pl
Familie.pl – Internetowa Społeczność Rodziców. To Portal dla rodziców tworzony przez rodziców. Szczegółowy opis ciąży – tydzień po tygodniu, fazy porodu – przełam swój strach i nie bój się pytać. Na specjalnym forum dla rodziców znajdziesz rozwiązania wszystkich swoich problemów. Nasi eksperci – lekarze, prawnicy i wielu innych za darmo udzielają porad dla rodziców. Ślub i wesele, Ciąża, Rodzice – to tylko niektóre tytuły naszych serwisów. W każdym z nich znajdziesz coś dla siebie. Przyłącz się do nas!
Partner serwisu: 
