-
1
usunięty użytkownik
2013-12-30 14:50:15
30 grudnia 2013 14:50 | ID: 1060065
Jasne, wczoraj słuchałam jak należy postępować z pupilami Parę razy usłyszała wybuch petardy , ale się nie przeraziła Mam ją od nie dawna więc nie znam jej reakcji na wybuchy takie konkretne...
-
2
usunięty użytkownik
2013-12-30 14:56:12
30 grudnia 2013 14:56 | ID: 1060072
Moj pies to juz staruszek, nigdy nie bal sie wybuchow, az do sylwestra 3 lata temu, byl to koszmar dla nas i dla niego- okropnie sie bal.
-
3
Paulqa
Zarejestrowany: 24-08-2011 15:04 .
Posty: 14675
2013-12-30 15:07:28
30 grudnia 2013 15:07 | ID: 1060089
Mój pies to tchórz, boi się nawet dźwięku dzwonka do domu wiec sylwestra spędzi pewnie leżąc pod moimi nogami
-
4
usunięty użytkownik
2013-12-30 15:18:28
30 grudnia 2013 15:18 | ID: 1060096
Paulqa (2013-12-30 15:07:28)
Mój pies to tchórz, boi się nawet dźwięku dzwonka do domu wiec sylwestra spędzi pewnie leżąc pod moimi nogami
Haha u mamy mojego mezulka jest nasz kochany psiurek schroniskowy Brunus. Ojjj postrach to wsi, bo na podworko nikt kto posiada zdrowy rozsadek nie wejdzie, gdyz dupsko pogryzione zostanie mu na pewno...jednak znelzli sie tacy smialkowie, co zlego psa pokonac zdolali, a byla to wielka koleda sportowcow i strazakow :) z intrumentami i glosnym spiewem wkroczyli na teren groznego postrachu wsi, a postrach...no a postrach schowal sie za domem i siedzial tam dopki nie poszli :P
-
5
Paulqa
Zarejestrowany: 24-08-2011 15:04 .
Posty: 14675
2013-12-30 15:21:02
30 grudnia 2013 15:21 | ID: 1060098
Dario to u nas jest podobnie. Na podwórko nikogo nie wpusci bez kogoś z domowników a tak to taki tchórz ze szok ;)
-
6
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2013-12-30 17:01:45
30 grudnia 2013 17:01 | ID: 1060124
Mój Beti teraz biega i szczeka, jak słyszy petardy... Tak samo było w tamtym roku...Jednak jak zacznie sie potęzne walenie z petard Beti siedzi na werandzie, bądź w przedpokoju i nawet nie wyściubia nosa z domku:)
-
7
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2013-12-30 17:46:54
30 grudnia 2013 17:46 | ID: 1060145
Dzisiaj wyjątkowo dużo o tym mówi się w TV... i dobrze, bo szkoda zwierząt...
Właściciele psów, kotów itp. powinni zadbać o to by ich pupile w miarę spokojnie "przeżyły" sylwestrowe i noworoczne huki petard...
-
8
plascynacja
Zarejestrowany: 31-05-2008 13:55 .
Posty: 421
2013-12-30 20:26:56
30 grudnia 2013 20:26 | ID: 1060226
Sama nie przepadam za petardami i fajerwerkami, bo się ich zwyczajnie boję....ale czasami miło spojrzeć w niebo i zobaczyć sylwestrowe rozbłyski :-)
Gdyby nie ten huk :-/
-
9
usunięty użytkownik
2013-12-30 20:29:42
30 grudnia 2013 20:29 | ID: 1060232
Mojego brata teść ma wilczura, który wychodzi na taraz i obserwuje fajerwerki. Podobnie jest z błyskawicami - siedzi w oknie i patrzy, nawet grzmotów się nie boi. Poprzedni pies - też wilczur - dostawał szału w noc sylwestrową...
-
10
usunięty użytkownik
2014-01-01 00:26:43
1 stycznia 2014 00:26 | ID: 1060692
Moja sunia była baaardzo spokojna....
-
11
Kamila2010
Zarejestrowany: 14-06-2010 23:25 .
Posty: 10745
2014-01-01 00:31:19
1 stycznia 2014 00:31 | ID: 1060694
w tym roku poszło lajtowo,ale tylko dlatego że puściliśmy w tv muzykę na full,także tv zagłuszał petardy.
-
12
Mameks60
Zarejestrowany: 07-09-2013 14:26 .
Posty: 4899
2014-01-01 00:32:01
1 stycznia 2014 00:32 | ID: 1060695
Moje ZOO jest zabezpieczone: kot ogląda tv a pieski śpią w przedpokoju.
-
13
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2014-01-02 19:43:06
2 stycznia 2014 19:43 | ID: 1061438
U nas jeszcze wczoraj strzelały petardy...Beti nawet jeśc nie chciał... Siedział na werandzie, i za nic nie wyszedł na dwór. Jak ja szłam na dwór, to było ok, on też, ale sam za nic...
Strzelanie z petard-ok- w sylwestra..Ale nie tydzień przed i tydzień po sylwestrze. To powinno być karalne.
-
14
Sanne
Zarejestrowany: 19-07-2011 15:30 .
Posty: 4945
2014-01-02 19:48:01
2 stycznia 2014 19:48 | ID: 1061440
Mój pies strasznie skamlal i obsikal podloge w salonie. Ale nas w domu nie było a kot kaskader uciekł na podworko i do dziś dziada nie ma ;)
-
15
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2014-12-31 17:52:06
31 grudnia 2014 17:52 | ID: 1174495
Sonia (2013-12-30 17:01:45)
Mój Beti teraz biega i szczeka, jak słyszy petardy... Tak samo było w tamtym roku...Jednak jak zacznie sie potęzne walenie z petard Beti siedzi na werandzie, bądź w przedpokoju i nawet nie wyściubia nosa z domku:)
U nas znów to samo.... Mały Pulpet ma w nosie petrady. Za to Beti bardzo się boi:(
-
16
Alina63
Zarejestrowany: 26-01-2010 19:21 .
Posty: 18946
2014-12-31 18:01:55
31 grudnia 2014 18:01 | ID: 1174504
Mój pies się nie bał , ale na wszelki wypadek w noc sylwestrową na dwór nie wychodził .
-
17
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2014-12-31 18:03:01
31 grudnia 2014 18:03 | ID: 1174506
Alina63 (2014-12-31 18:01:55)
Mój pies się nie bał , ale na wszelki wypadek w noc sylwestrową na dwór nie wychodził .
Mój się boi okropnie...Wiem, że można podać psu tabletkę na uspokojenie, ale kurczę zapomniałam o tym i nie byłam u weterynarza:(
-
18
Maniuśka
Zarejestrowany: 12-10-2010 15:30 .
Posty: 4401
2014-12-31 18:21:25
31 grudnia 2014 18:21 | ID: 1174517
Sonia (2014-12-31 18:03:01)
Alina63 (2014-12-31 18:01:55)
Mój pies się nie bał , ale na wszelki wypadek w noc sylwestrową na dwór nie wychodził .
Mój się boi okropnie...Wiem, że można podać psu tabletkę na uspokojenie, ale kurczę zapomniałam o tym i nie byłam u weterynarza:(
podaliśmy naszemu, chodzi jak naćpany. Żancia jak masz nerwosol w domu to podaj psu trochę z wodą jeśli to krople a jeśli tabletki to w kiełbasie czy coś
-
19
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2014-12-31 18:57:50
31 grudnia 2014 18:57 | ID: 1174524
W TV też o tym przypominają by zadbać o swoje zwierzęta podczas sylwestrowych i noworocznych fajerwerków...
-
20
ewewita1383
Zarejestrowany: 13-10-2011 16:48 .
Posty: 7303
2014-12-31 19:42:12
31 grudnia 2014 19:42 | ID: 1174537
ja swojego kundelka ,na noc sylwestrową wprowadzam do piwnicy i tam spedza swój czas ,bo raz mi uciekł włanie podczas sylwestra ,wystraszony ,zszokowany wrócił po czterech dniach i tydzień nigdzie nie wychodził ,tylko się trząsł ,także teraz już wiem ,ze trzeba go zamknąc i zejść do niego ,żeby zniósł dzielnie te fajerwerkowe wybuchy :)