Kredyt w małżeństwie - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

16 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 11119

Anonim

2010-08-13 18:24:26

13 sierpnia 2010 18:24 | ID: 271344

Potrzebuje waszej rady. Nie mieszkam z mężem ponieważ ma inna kobietę. Nie mamy rozwodu żyjemy po prostu osobno każdy swoim życiem. Doszły mnie słuchy, że mąż chce wziąć kredyt. Czy może go wziąć bez mojej zgody? Boje się żebym nie została później z długami męża

1
usunięty użytkownik

2010-08-13 19:11:54

13 sierpnia 2010 19:11 | ID: 271373

Z tego, co mi wiadomo w większości banków wymagana jest także zgoda partnera. Na pewno jest tak np. w bankach spldzielczych. Jednakże niestety nie wszystkie banki takiej zgody wymagają... Mój mąż byl sam na rozmowie w sprawie kredytu (o czym ja wiedzialam) i pani dzwoniąca z decyzją nie chciala mi jej nawet podać... Chciala rozmawiać tylko z m mężem... Także, nie we wszystkiich bankach jest wymagany podpis wspólmalżonka. Nie wiem natomiast, jakie jest prawo w tej kwestii.
2
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-08-13 19:15:11

13 sierpnia 2010 19:15 | ID: 271377

Anonim napisał 2010-08-13 18:24:26
Potrzebuje waszej rady. Nie mieszkam z mężem ponieważ ma inna kobietę. Nie mamy rozwodu żyjemy po prostu osobno każdy swoim życiem. Doszły mnie słuchy, że mąż chce wziąć kredyt. Czy może go wziąć bez mojej zgody? Boje się żebym nie została później z długami męża
Moim zdaniem obowiązuje Was wspólnota majątkowa. I z kredytami niestety tak jest, że nie wszystkie banki wymagają zgody współmałżonka. Na kilkanascie kredytów, które wzięłam w przeciągu kilku ostatnich lat....tylko jeden bank - PKP.BP zgody chciał. To był kredyt na kilka. W tych rocznych zgody nie chcieli. T
Słońce wstało zwariowało...
3
Anonim(autor wątku)

2010-08-13 19:15:30

13 sierpnia 2010 19:15 | ID: 271378

Dostałam właśnie wczoraj telefon z Millennium i chcieli rozmawiać z mężem jak powiedziałam, że jestem jego żoną to nic mi nie powiedzieli tylko kazali przekazać dla męża żeby się z nimi skontaktował
4
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-08-13 19:16:56

13 sierpnia 2010 19:16 | ID: 271381

Anonim napisał 2010-08-13 19:15:30
Dostałam właśnie wczoraj telefon z Millennium i chcieli rozmawiać z mężem jak powiedziałam, że jestem jego żoną to nic mi nie powiedzieli tylko kazali przekazać dla męża żeby się z nimi skontaktował
To potwierdza teorię, że Twoja zgoda może być niepotrzebna!
Słońce wstało zwariowało...
5
usunięty użytkownik

2010-08-13 19:18:59

13 sierpnia 2010 19:18 | ID: 271383

My jak braliśmy kredyt to musiała być moja zgoda... A powiem więcej... Jak Ślubny był żyrantem to też musiałam być przy podpisywaniu kredytu... Nie wiem czy tak jest w każdym banku, ale warto zapytać jakiegoś eksperta finansowego... Zresztą jesli niczego nie podpiszesz to z jakiej strony masz przejąć jego długi? W razie śmierci i ewentulangeo testamentu na Twoją korzyść możesz go nie przyjąć i wtedy wprawdzie nic nie dostaniesz ale i długów płacić nie będziesz... [tak słyszałam], ale jednak poelcam konsultację z kimś z branży...
Mądrość przychodzi wraz z wiekiem... Oby to nie było wieko od trumny... ;)
6
usunięty użytkownik

2010-08-13 19:19:21

13 sierpnia 2010 19:19 | ID: 271384

Jezeli nie ma ustalonej rozdzielnosci majatkowej to obydwoje malzonkowie podpisuja, ale to zalezy od wysokosci udzielonego kredytu, tak mi sie zdaje.
7
Anonim(autor wątku)

2010-08-13 19:19:41

13 sierpnia 2010 19:19 | ID: 271386

Jeszcze tego brakowało żebym spłacała długi męża mam na utrzymaniu dom, samochód, dzieci, a mąż sobie żyje jak Pan i bierze jeszcze kredyt
8
usunięty użytkownik

2010-08-13 19:20:19

13 sierpnia 2010 19:20 | ID: 271387

Isabelle napisał 2010-08-13 19:16:56
Anonim napisał 2010-08-13 19:15:30
Dostałam właśnie wczoraj telefon z Millennium i chcieli rozmawiać z mężem jak powiedziałam, że jestem jego żoną to nic mi nie powiedzieli tylko kazali przekazać dla męża żeby się z nimi skontaktował
To potwierdza teorię, że Twoja zgoda może być niepotrzebna!
Dokladnie tak, jak pisze Iza! Jak wspomnialam i ja mialam taki przypadek, tylko że oczywiście kredyt byl decyzją wspólną. Zresztą nie wzięliśmy wreszcie kredytu z tego banku, tylko z innego. Myslę, że powinnaś poradzić się prawnika, bo jak pisze Iza, obowiazuje was wspólnota majątkowa.
9
usunięty użytkownik

2010-08-13 19:22:36

13 sierpnia 2010 19:22 | ID: 271390

Pół biedy, kiedy bierze w banku, ale jak weźmie w jakims parabanku (pożyczki-chwilówki) to możesz mieć spore problemy (zakładając że nie bedzie spłacał.)
Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
10
Tigrina

Zarejestrowany: 26-11-2009 23:06 . Posty: 4674

2010-08-13 19:31:09

13 sierpnia 2010 19:31 | ID: 271391

Tu bardzo ogólny artykuł, ale bardziej zrozumiały: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Odpowiedzialnosc-za-dlugi-wspolmalzonka-1932469.html Tutaj bardziej szczegółowo: http://www.inbank.pl/porady_prawne,174,722,kredyt_udzielony_przez_bank_bez_zgody_wspolmalzonka___skutki_w_zakresie_zaspakajania_sie_wierzyciela Trochę to zawiłe, ale najprościej byłoby tak: nie macie rozwodu, nie macie rozdzielności majątkowej, więc teoretycznie mąż może myśleć, że kredyt będziecie spłacać oboje, nawet, jeśli bank nie będzie od Ciebie zgody żądał. Ale: nie mieszkacie razem, a więc kredyt nie dotyczy "czynności w bieżących sprawach życia codziennego", ani "zmierzającej do zaspokajania zwykłych potrzeb rodziny", bo Ty tych pieniędzy nie zobaczysz. Nie wiem, jak się to ma do "czynności podejmowanych w ramach działalności zarobkowej", ale jeżeli Twój mąż nie rozpoczyna własnej działalności, to raczej nie powinnaś odpowiadać. Tyle, że to na Tobie spoczywa w tym momencie obowiązek dowiedzenia, że nie mieszkacie razem, bo mąż może twierdzić, że jest inaczej. Spróbuj wziąć od Niego chociaż potwierdzenie na piśmie, że nie mieszkacie razem, albo poszukaj innych dowodów na to, że on mieszka gdzieś indziej od pewnego czasu, ewentualnie znajdź świadków- to może się przydać na wypadek sprawy w sądzie.
Nie ma większej siły niż prawdziwa miłość
11
usunięty użytkownik

2010-08-13 19:36:34

13 sierpnia 2010 19:36 | ID: 271393

Anonim napisał 2010-08-13 19:19:41
Jeszcze tego brakowało żebym spłacała długi męża mam na utrzymaniu dom, samochód, dzieci, a mąż sobie żyje jak Pan i bierze jeszcze kredyt
Spokojnie! Mysle, że jednak ekspert bardziej kompetentnie wyjaśni tę sprawę. Nie ma co martwić się na zapas. Moim zdaniem to by bylo bardzo dziwne, gdybyś odpowiadala za dlugi męża, pod którymi nie zlożylaś żadnego podpisu...
12
Anonim(autor wątku)

2010-08-13 19:42:17

13 sierpnia 2010 19:42 | ID: 271395

Tigrino dziękuję za wytłumaczenie. Mam wielu świadków, że mąż nie mieszka ze mną, tylko jest jeden bardzo duży problem bo mieszkanie jest tylko na męża
13
Tigrina

Zarejestrowany: 26-11-2009 23:06 . Posty: 4674

2010-08-13 19:46:54

13 sierpnia 2010 19:46 | ID: 271399

Anonim napisał 2010-08-13 19:42:17
Tigrino dziękuję za wytłumaczenie. Mam wielu świadków, że mąż nie mieszka ze mną, tylko jest jeden bardzo duży problem bo mieszkanie jest tylko na męża
A kiedy kupiliście to mieszkanie? Czy byliście już wtedy małżeństwem?
Nie ma większej siły niż prawdziwa miłość
14
Anonim(autor wątku)

2010-08-13 19:49:28

13 sierpnia 2010 19:49 | ID: 271400

Tigrina napisał 2010-08-13 19:46:54
Anonim napisał 2010-08-13 19:42:17
Tigrino dziękuję za wytłumaczenie. Mam wielu świadków, że mąż nie mieszka ze mną, tylko jest jeden bardzo duży problem bo mieszkanie jest tylko na męża
A kiedy kupiliście to mieszkanie? Czy byliście już wtedy małżeństwem?
To mieszkanie mąż dostał w spadku po babci. Byliśmy już oczywiście wtedy małżeństwem
15
Tigrina

Zarejestrowany: 26-11-2009 23:06 . Posty: 4674

2010-08-13 20:11:36

13 sierpnia 2010 20:11 | ID: 271413

Anonim napisał 2010-08-13 19:49:28
Tigrina napisał 2010-08-13 19:46:54
Anonim napisał 2010-08-13 19:42:17
Tigrino dziękuję za wytłumaczenie. Mam wielu świadków, że mąż nie mieszka ze mną, tylko jest jeden bardzo duży problem bo mieszkanie jest tylko na męża
A kiedy kupiliście to mieszkanie? Czy byliście już wtedy małżeństwem?
To mieszkanie mąż dostał w spadku po babci. Byliśmy już oczywiście wtedy małżeństwem
Skoro dostał to mieszkanie w spadku, to nie ma znaczenia, że stało się to już w trakcie trwania małżeństwa- mieszkanie wchodzi w skład jego majątku własnego To nawet rozdzielność majątkowa teraz by nie pomogła... Na podstawie papierów spadkowych i aktu własności może wziąć kredyt hipoteczny na to mieszkanie i nie potrzebuje Twojej zgody Tu konkretne przepisy: http://www.kodeks.wirt.pl/index.php?id=125,683,0,0,1,0 Jeżeli nie dopisał Ciebie do aktu własności, to w zasadzie wszystko może zrobić z tym mieszkaniem, nie wiem tylko, kto musiałby Ci zapewnić mieszkanie zastępcze w razie egzekucji komorniczej- aż tak daleko się tym nigdy nie interesowałam Nie wiem, co w takim razie... Na pewno bez mieszkania nie zostaniesz, ale możesz dostać takie o gorszym standardzie Może więc jednak wniosłabyś pozew o rozwód? Byłoby prościej- mąż ma inną "rodzinę", nie łoży na Twoje utrzymanie, ani na utrzymanie swojego byłego miejsca zamieszkania, mogłabyś więc powalczyć o prawo do mieszkania, w którym mieszkasz, jeśli sąd ustaliłby winę po jego stronie Nie jestem za rozwodami, nigdy nie brałam takiej możliwości pod rozważanie, ale w Twoim przypadku może być to jedyne wyjście. Jednak podejrzewam, że jeżeli miałabyś dostać to mieszkanie, to musiałabyś też udowodnić, że ponosisz wszystkie koszty- a więc masz rachunki, które opłacasz, jakieś paragony za sprzęty dokupywane do mieszkania, itd. Ogólnie cięzka sytuacja
Nie ma większej siły niż prawdziwa miłość
16
usunięty użytkownik

2010-08-19 10:08:05

19 sierpnia 2010 10:08 | ID: 274620

Tak jak napisała Tigrina, mieszkanie należy do majątku osobistego męża i może on nim dysponować bez Pani zgody (art. 33 pkt 2 kodeksu rodzinnego).
W takiej sytuacji nie am zastosowania art.37 § 1 pkt. 1 krio który stanowi, że zgoda drugiego małżonka jest potrzebna do dokonania czynności prawnej prowadzącej do zbycia, obciążenia, odpłatnego nabycia nieruchomości lub użytkowania wieczystego, jak również prowadzącej do oddania nieruchomości do używania lub pobierania z niej pożytków. Wymóg istnienia wspomnianej zgody drugiego małżonka dotyczy jedynie czynności prawnych, za pomocą których następuje rozporządzenie określonymi elementami majątku wspólnego małżonków. Tak więc mąż może wziąć kredyt, którego zabezpieczeniem będzie ustanowienie hipoteki na mieszkaniu. Większośc banków w takiej sytuacji nie będzie żądać zgody małżonka na zaciągnięcie kredytuW razie braku spłaty kredytu przez męża, bank będzie mógł zaspokoić się własnie z egzekucji z nieruchomości. . Gdyby nie zdecydowała się Pani na rozwód, proponuję przynajmniej złożyć do właściwego sądu rejonowego pozew o ustanowienie rozdzielności majątkowej i to najlepiej z datą wsteczną, z którą przestaliście Państwo prowadzć wspólne godpodarstwo.
Kancelaria Adwokacka TOGA w Olsztynie

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Kredyt w małżeństwie - Forum

Wątek: Kredyt w małżeństwie