Witam. Właśnie obumarła mi druga ciąża. W 12 tygodniu ciązy dowiedziałam się, że dziecku przestało bić serce. Nie doszło samoistnie do poronienia. Miałam łyżeczkowanie macicy. Około roku temu także obumarła mi ciąża. Tamten przypadek był jednak o wiele gorszy gdyż była to ciąża jednoowodniowa, jednoomoczniowa, plus miałam bliźnięta akardiatyczne tzn. że jeden z bliźniaków był bez serca i czerpał korzyści z drugiego. Podobno już ciąża jednoowodniowa i jednokosmówkowa jest ciężka do donoszenia a co mówić o tak cięzkiej wadzie. Tym razem miało być inaczej , świetne wyniki, dziecko zdrowe ( a przynajmniej na takie wyglądało ). Badań genetycznych ani w jenym ani w drugim przypadku nie doczekałam. Lekarz prowadzący oświadczył, że musi się mną zająć specjalista od patologi ciąży doraczajać profesor Bożenę Leszczyńską - Gorzelak. Czy któraś z Was miała prowadzoną ciążę przez p. profesor? Jeśli nie kogo możecie doradzić? Napewno muszę przejść serię badań. Proszę o pomoc.