Które z Was starają się obecnie o dzidzię? - Forum

dziewczyny nie poddawajcie się, musi być dobrze!

Musi sie w koncu udac. Te kreskowe testy zawsze nie pewne wiec moze te z usmieszkiem beda lepsze.

emka 1007-jak dlugo sie staracie?  

 

dziewczyny po jakim czasie od prawdopodobnego zapłdnienia mogę zrobić test ciażowy? albo jakie objawy moga występować np do miesiąca po zapłodnieniu? niee wiem czym sie kierować nie wiem czy az tak bardzo chce dziecka że sobie wmawiam objawy czy one są?

Daruusssia- bol piersi, bole podbrzusza to czeste objawy ciazy.

mysle, ze z testu krwi powinno wyjsc tak po 14 dniach- zrob test ciazowy to wszystko wyjasni!!!!

nam się na szczęście udfało za pierwszym razem, spróbowaliśmy w grudniowym cyklu i styczeń pokazał 2 kreski, dlatego wierzę, że Wam też się uda. My stosujemy NPR, więc wiedziałam kiedy mniej więcej będzie owulacja i się wstrzeliliśmy

u nas zapłodnienie było w okolicach wigilii czyli 24 grudnia, test pozytywny wyszedł już 10 stycznia, czyli po 17 dniach, po zapłodnieniu jest też lekko podwyższona temperatura około 37 stopni, ja mierzyłam i dzięki temu już przed testem podejrzewałam że się udało

emka 1007-
moze w tym cyklu kupie testy owulacyjne i tym razem sie uda, jak czesto wspolzyliscie w dni plodne
zdania sa podzielone- jeden lekarz mowi, ze codziennie, drugi co 2 dzien, bo plemniki sa za slabe zeby codziennie wspolzyc
  

   

Agus2006: ja tez mysle ze lepiej co 2 dzien, choc my przewaznie staaramy sie co 1,5dnia... czyli jak jednego dnia rano to nastepnego dnia wieczorem itd... (choc nam sie tylko raz udalo dotad wiec nie wiem czy to najlepszy sposob). Pamietaj tez, ze najbardziej plodna jestes 1-2dni przed owulacja. (...ale ja dobra w tej teorii jestem... :P).

Mnie w tym cyklu czekanie juz doprowadza do szaluuu! Owulacja byla dopiero w 26d. c. dzis jest 32d. c. i czekam... czy implantacja wygra wyscig czy dostane okres... (zakladajac ze doszlo do zaplodnienia). Temp. caly czas podwyzszona, zero oznak okresu, a ja czekaaam. Nie podoba mi sie to moje wydluzenie cyklu i tyle!

Przepraszam, ze troche Wam tu marudze...

Marudź dalej, jesteśmy tu aby się wspierać

Trzymam kciuki!

Trzymam za Was kciuki dziewczyny...nie poddawajcie się...napewno Wam się uda:)

my współżyliśmy co drugi dzień, a nawet raz po 3 dniach, próbowaliśmy przez 8 dni kiedy wydawały mi się najbardziej płodne

temperaturka może być dobrą oznaką :) trzymam kciuki !:)

ja mam np. bóle podbrzusza a takie delikatne, wrażliwość piersi ale temperatury podwyzszonej nigdy nie miałam nawet w dzien owulacji, ogolnie nawet jak choruje rzadko u mnie występuje gorączka jaka kolwiek. za to moglabym spac i spac,czuje sie jakas taka słaba zmęczona.31.01 powinnam dostac kolejny okres.Mam regularnie co 28 dni.Nie bardzo znam sie az tak na tych sprawach.prosże o pomoc.

mam jeszcze jedno pytanie, czy stosowanie testów owulacyjnych polecacie, jak mam regularne cykle i po sluzie poznaje kiedy mam dni płodne, pozatym w dniu owulacji odczuwam bóle w podbrzuszu po jedenej stronie albo drugiej jajnika.? co sadzicie.przepraszam ze was tak zasypuje pytaniami i truje ....:(

Możesz spróbować, bo to nie są aż takie duże koszty.

Ja miałam wszelkieobjawy owulacji a bywały cykle  jednak bez jajeczkowania.

no bardzo dziekuje spróbuje od nastepnego cyklu, chyba ze szybciej cos sie wyjasni w co wątpie,Pozdrawiam wszystkie przyszłe i obecne mamy :)

Test możesz zrobić już w dniu spodziewanej miesiączki:)

Objawy po miesiącu? rozdrażnienie, senność, ból piersi i podbrzusza, niekiedy już mdłości. 

Paski owulacyjne polecam, wielu moich znajomych je stosowało

Po pierwsze, jak mowimy o podwyzszonej temperaturze, to nie mowimy tu o stanie podgoraczkowym. Chodzi nam o poranne pomiary temperatury (mierzona zaraz po przebudzeniu, codziennie o tej samej godzinie!). Normalnie w pierwszej fazie cyklu z dniem owulacji wlacznie, temperatura jest "obnizona" - czyli np. u mnie w granicach 35.90-36.15. Po owulacji poranna temperatura podnosi sie (u mnie np. 36.40-36.70) i pozostaje na "wysokim" poziomie do przed dnia spodziewanego okresu. Jesli uda Ci sie zajsc w ciaze, to temperatura pozostanie podwyzszona przez dluzszy czas.

Jesli spodziewasz sie dostac okres 31.01 to nawet jesli doszlo do zaplodnienia to watpie, zeby doszlo juz do implantacji. Jesli chcesz zrobic test ciazowy to ja bym poczekala minimum do 10 dni po owulacji.

Ja polecam stosowanie testow owulacyjnych, chocby i dla samego spokoju ducha. Ja stosuje testy i mierze temperature. Testy mowia Ci kiedy najlepiej sie "starac" bo pozytywny test wychodzi przewaznie 2-1 dnia przed spodziewana owulacja - czyli wtedy gdy jestes najbardziej plodna. Testy wykrywaja pik produkcji hormonu LH, ktory ma wywolac jajeczkowanie, choc nie zawsze po pozytywnym tescie musi dojsc do owulacji. Pomiary temperatury (obok monitorowania USG) sa tak naprawde jedynym sposobem potwierdzenia, ze do owulacji doszlo i po zaobserwowaniu wzrostu temp. nie "trzeba" juz sie starac :D

....ale sie rozpisalam! Mam nadzieje, ze troche pomoglam rozjasnic sprawe :)

Witam

Mam pytanko. Czy najlepiej wspolzyc w dzien owulacji (jak pojawi sie usmieszek  lub 2 kreski na tescie ) oraz zaraz po?

Duzo osob mowi, ze 5 dni przed owulacja ale dlaczego wlasnie 5?   

Agus, usmieszek/dwie kreski oznaczaja, ze masz duzo hormonu LH w sobie. Ten hormon wlasnie wywoluje jajeczkowanie. W takim razie owulacja najczesciej wystepuje w dzien pierwszego negatywnego wyniku testu PO pozytywnym wyniku testu (nie wiem czy jasno to tlumacze ). Biorac pod uwage, ze plemniki moga przetrwac w Tobie do maks. 5 dni tak wiec dni plodne masz od ok. 4dni przed pozytywnym wynikiem testu do ok 1 dnia po ostatnim pozytywnym. Z tego co czytalam najlepiej starac sie przed owulacja, bo ciezko powiedziec kiedy DOKLADNIE owulacja nastepuje, a jajeczko moze przezyc maks. 12-24h.

Podsumowujac: najlepiej sie starac 4, 2dni przed i w dzien pozytywnego wyniku testu i mozna sobie juz "odpuscic" jak test zacznie byc negatywny.