Świat oczami dwulatkaKategorie: Rodzicielstwo, Podróże, Rozwój Liczba wpisów: 57, liczba wizyt: 127168 |
Nadesłane przez: ewelka21 dnia 18-12-2011 22:26
Ależ jestem zmęczona...Po południu bowiem wybrałam się z wujkiem(moim chrzestnym)na basen.Mama robiła w tym czasie zakupy z ciocią. Pływałam, zjeżdżałam na zjeżdżalni, chlapałam...Ale po wyjściu z wody energia mnie opuściła i myślałam tylko o jednym - przyjemnym śnie...
Nadesłane przez: ewelka21 dnia 15-12-2011 14:32
Dziś byłam na poczcie i wysyłałam Świąteczną kartkę do moich przyjaciół z przedszkola.W końcu nie bedzie mnie w nim prawie miesiąc,a dla dziecka takiego jak ja to prawie cała wiecznośc...
Po południu jade z babcia na swiateczna zakupy(co kolwiek to oznacza).Mama byla oczywiscie temu przeciwna bo twierdzi,ze nie nalezy zabierac dzieci na zakupy,ale ja przekonalam:)Ciekawe co babciakupi mi tym razem...?
Coraz lepiej dogaduje sie z moim mlodszym kuzynem.Na poczatku plakal gdy mnie wdzial a teraz sie usmiecha.Tak naprawde to bardzo lubie sie z nim bawic.Ma takie fajne zabwki...Zupelnie inne niz ja...
Niedlugo udam sie chyba z mama na drzemke.Musze wypoczac przed wyjazdem.Zycze wiec milego dnia:)
Nadesłane przez: ewelka21 dnia 13-12-2011 22:54
Co to był za dzień...Już od rana bawiłam się z Filipkiem z berka.Potem zjadłam śniadanie i poszłam z dziadkiem na spacer.Po drodze kila razy zanurkowałam w błocie,ale dziadek tylko się z tego śmiał...:)Za to mama wcale nie miała ucieszonej miny kiedy mnie zobaczyła...:-,,Jak ja to teraz dopiorę..."-westchnęła ale widziałam także ze delikatnie się przy tym uśmiechała...
Potem układałam puzzle, bawiła się klockami, jeździłam na ogromnej koparce Filipka,robiłam z wujkiem pizze,pomagałam babci sprzątać,robić obiad...Mama pytała czy nie jestem zmęczona,ale jak tu można być zmęczonym kiedy trzeba robic te wszystkie ciekawe rzeczy...?