Nasze "Nas Troje"Kategorie: Rozwój, Rodzicielstwo, Praca i kariera Liczba wpisów: 397, liczba wizyt: 1327921 |
Nadesłane przez: Isabelle 07-04-2011 17:43
W pracy nie mogę odpocząć po kontroli bo ciągle dużo się dzieje. Moje dni wypełnione są ustalaniem, dopinaniem, uzgadnianiem i nerwami. Mało czasu zostaje na refleksje i przeżywanie wiosny.
Cent dziś był z naszą fieściną na prezeglądzie. No i z powodu wycieku oleju nie dostał go. W poniedziałek odstawia auto na warsztat. Ale to tylko czubek problemów. Rezta jest natury administracyjnej i stanowi niejako tajemnicę domową więc nie napiszę więcej...
Jutro na 11 idę na imprezę służbową, po drodze odstawiam Miśka do przedszkola i do urzędów jadę...
Pracowity ten tydzień mam. Jestem zmęczona!
A i po 10 maja wymieniać będziemy z Centem drzwi wejściowe. Mama kładzie płytki na korytarzach a my i tak w planie (kiedyś) mieliśmy wymianę drzwi a jej decyzja tylko przyśpieszyła naszą. To symboliczne chyba - kupować drzwi do (jeszczenieswego) domu;););):)? W każdym razie nasze ekipa budowlana już umówiona - dziś dopełniłam formalności.
Po ile u Was jest metr drzewa na rozpałkę? Kupował ktoś? Bo trzeba zacząć robić zapasy na zimę.
Moja głowa jest pełna informacji, zapisków o których trzeba pamiętać...czuję że się spalam!