On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 533952 |
Nadesłane przez: anetaab 21-01-2012 21:02
Od wczoraj kiepsko się czuję, ale dziś dopadł mnie ból gardła, a z nim obawy, że coś jednak jest na rzeczy.
Ah niedam się!! Wygram z wiruami i bakteriami!
Położę się grzecznie spać żeby zregenrwać organizm i dać mu siły do walki!
Termin mojego wyczekiwanego wyjazdu do Gdyni znacznie mi się oddalił,
więc czekam z jeszcze większym utęsknieniem, ale są i plusy tej sytuacji- troszkę lepiej będzie z finansami.
A jak nam minął Dzień Babci?
Niemal jak zwyczajny dzień, bo Kubuś jakoś nie rczył był jeszcze zakumać o co chodzi. :)
Prezencik dał Babci rano, a i owszem, po czym zwiewał z nim po całym mieszkaniu, by popołakać się jak trzeba było go oddać.