On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 536899 |
Nadesłane przez: anetaab 22-07-2011 22:53
Zostaliśmy sami, no tak nie do końca sami bo z jamniczką.
Jakoś nam minął ten pierwszy dzień.
Kubunio tylko chwilami daje się we znaki,
ale ogólnie nie mogę na Niego narzekać, bo to kochane Maleństwo,
więc damy sobie radę.
Wolałabym tylko, żeby zębolek mu nie dokuczał.
Troszkę mi smutno bez nich,nie lubię być sama
więc muszę się położyc spać, żeby odgonic złe myśli...