Blogi
      »
                        Co się dzieje w kuchni i nie tylko      
             
    
      
              
                	|  | 
        		paź2025
 |  | 
| Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su | 
|  |  | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 
| 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 
| 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |  |  | 
 
      
        
                  
                                                - 
                  Nadesłane przez: jkm
                    dnia 18-02-2010 11:59
                       
 
                      Biały barszcz jest zaplanowany z kiełbaską i ziemniaczkami to zupa oczywiście a na drugie danie będzie garnek warzywny z piekarnika.
Barszcz biały wymaga zakwasu, prawda to trzeba go skądś wziąć a skąd z torebki winiary. Ha! Widzicie jakie to łatwe. Ja jestem wygodna i wiele półproduktów sprawdzam czy odpowiadają nam smakowo, wizualnie i takie tam najważniejsze aby smacznie było bo zdrowo to się nie da albo to albo tamo. OK. Wywar warzywny gotuję (marchewka, pietruszka, seler i por) dzisiaj tego ostatniego nie mam to trudno dam cebulkę opieczoną na palniku ceramicznym ma się rozumieć, marchewka w całości. Gotuję bez mięska czy kości bo później i tak kiełbaska będzie. No dobra wywar jest marchewkę wyciągam i taką ugotowaną szybko i lekko sobie ścieram. A do wywaru wrzucam ziemniaki w kostkę surowe i czekam aż się ugotują a w międzyczasie jeszcze kiełbaska w kostkę i też do gara. Gdy te czynnosci mam poza sobą to rozrabiam mój najulubieńszy barszcz biały winiary w ilości dwie torebki we wodzie zimnej i leje do wywara a i marchewkę potem też wrzucam. Zagotowuję jakies 10 minutów jeszcze popyrka i wuala mam zupkę. No tak to trzeba iść ją robić zaraz syna zagonię niech mi warzywka obierze to mniej roboty dla mnie zostanie. Pamietajcie dzieci trzeba uczyć wszystkioego co w domu się robi! a po co żeby matka więcej tego sama robić nie musiała, a że w życiu też im się przyda to insza inszość.
Drugie danie: kapusta biała surowa, zimniaki surowe, marchewka surowa, cebula też i boczuś wędzony taki biedronkowy się nada (krypto reklamę robię hi hi ) te składniki posłużą nam do kompozycji pysznego żarełka zwanego w okresie letnim kociołkiem, na który Was już zapraszam do się na wieś. Kapustę obrywamy z tych pierwszych liści brzydkich, potem odrywamy po kilka nie wszystkie i układamy na dnie naczynia (ja wezmę największe jakie mam żaroodporne) warstwę na to sypiemy uprzednio obrane, umyte i pokrojone w takie nieregularne większe kawałki ziemniaki, marchewkę i cebulę oraz w kostkę większą boczuś na to sól i pieprz czarny. Przykrywamy znowu kapustą - lisciami i znowu warstwa warzywno-mięsna i kapusta i chyba koniec więcej mi nie wlezie w to naczynie. Na górze i od ścianek musi być też kapucha żeby chroniła środek warzwno-mięsny od przyjarania. Zamykamy naczynie do piekarnika na 200 st i 60 minut tak na razie potem skoryguję bo w piekarniku jeszcze nie robiłam. Ale to przed przybyciem małżonka zrobię aby gąrącym nie odgrzewanym mógł się delektować.                   
- 
                  Nadesłane przez: jkm
                    dnia 17-02-2010 23:09
                       
 
                      Za namową Marty a wręcz silnym impulsem oraz Ali i Ali i Was wszystkich kochane babeczki i rogale zaczynam pisanie. Jest to mój pierwszy blog więc mogą zdarzyć się pomyłki i błędy więc wybaczcie.
O czym będzie pewnie jak i co gotuję nie tylko sam przepis co mnie natchniło i co miałam w lodówce i co rodzinka sobie zażyczyła albo co famile ukierunkwało. 
Ależ mi się podoba to pisanie. Dzisiaj jeszcze nic nie podam z przepisów i porad ale już jutro coś się pojawi i darujcie jeśli jakiegoś pięknego dnia nie będzie wpisu z żarełkiem ale o tym co myślę.                   
 
   
  
	
		
		
	
	
 
 
    
        © 2008-2025 MedFood Group SA
                
            
            
                    
     
    Do góry
    
    
        Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
    
    zamknij
    
        Dołącz do nas na Facebooku