Jestem mamą 10 letniej Oli i 3 letniej Malwy. Moje panienki dostarczają mi wyjątkowo dużo .... jakby to ująć zajecia. Zdarzają się bardzo fajne sytuacje, a czasem bym je normalnie..... Ale kocham obie najmocniej na Świecie i jedno trzeba im przyznać nie da się z nimi nudzić!!!
Ostatnio na przykład podczas, kiedy my z mężem prowadziliśmy poważną rozmowę pedagogiczną z Olą (na temat poprawy ocen) Malwa, rozebrała się do golaska i wysmarowała caluteńka serkiem danonkiem
.
Ola jest uzdolniona muzycznie i potwornie ... roztrzepana i wychodzi z niej leniuszek. Malwa natomiast bardzo bystra i diablo uparta... taki ich urok.
Zamknij