On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 551834 |
Nadesłane przez: anetaab 07-10-2011 23:02
Syn mój kochany opanował już do perfekcji włażenie na czworakach na moje łóżko( niskie), na półkę pod stołem w pokoju rodziców( troszkę wyżej), chętnie też przełazi sobie przez rożne przeszkody.
Dziś wpędrakował sobie pod fotel, a co ciekawsze próbował pod nim usiąść, co wyglądało bynajmniej zabawnie.
Dobrze, że chociaż Kubuśko dostarcza mi potrzebną do życia radość, bo jakaś cięzkie dni nastały!
Ale dam radę, jeszcze chwila, jeszcze kilka dni i będę jak nowa!